Premier League. Leicester walczyło, ale nie wygrało. Manchester United zgarnia komplet punktów

Manchester United pokonał Leicester City 2:1. Bramki w meczu zdobywali w 3. minucie z rzutu karnego Paul Pogba, oraz w 83. minucie Luke Shaw. Honorowe trafienie dla "Lisów" zdobył Jamie Vardy

Mecz bardzo szybko rozpoczął się, bowiem już w 2. minucie mieliśmy rzut karny dla Manchesteru United. Piłkę ręką zagrał w polu karnym Amartey, a sędzia Andre Marriner nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na punkt oddalony o 11 metrów. Po tej bramce gospodarze przede wszystkim skupili się na niestraceniu bramki. Dużo częściej przy piłce utrzymywali się zawodnicy Leicester i mieli kilka dogodnych sytuacji. Dobre zawody rozgrywali nowi Ricardo Pereira oraz Maddison, którzy byli aktywni w pierwszej części gry. Dobrze zaprezentował się także lewy obrońca Chilwell. Kilka razy wspomógł kolegów z ofensywnych formacji swoimi rajdami z lewej strony boiska. Iheanacho miał 2-3 bardzo dogodne okazje do wpisania się na listę strzelców. W kluczowym momencie zabrakło trochę więcej spokoju i szybkości, ponieważ albo uderzał wprost w de Geę, albo pogubił się z piłką, przez co obrońcy  United zdążyli dobiec do niego i odebrać futbolówkę. Do przerwy United wygrywali 1:0

Początek drugiej połowy lepszy w wykonaniu zawodników Jose Mourinho. Podobnie jak w pierwszej części meczu dobrze zaczęli gospodarze, ale z każdą kolejna minutą coraz bardziej spotkanie przenosiło się do środkowej części boiska. Drugie 45 minut nie dostarczyło zbyt wielu emocji. United na kwadrans przed końcem mieli bardzo dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia, ale Lukaku będąc w sytuacji sam na sam ze Schmeichelem uderzył w nogę bramkarza Leicester i "Czerwone Diabły" miały tylko rzut rożny. Gospodarze dalej próbowali atakować, co w końcu przyniosło efekt. Piłkarze Jose Mourinho długo rozgrywali piłkę przed polem karnym rywala.

W końcu Juan Mata wypatrzył na lewym skrzydle Luke Shawa, który przyjęciem piłki wyminął rywala i uderzył po długim słupku, nie dając szans Schmeichelowi na skuteczną obronę. Manchester starał się dowieźć ten wynik do końca, ale bramkę kontaktową w 2 minucie doliczonego czasu gry zdobył Jamie Vardy. Reprezentant Anglii dostał dośrodkowanie z prawej strony boiska. Centra była jednak za głęboka i uderzyła w słupek. To jednak nie zmyliło Vardy'ego, który głową skierował piłkę do siatki.

Leicester próbowało jeszcze zdobyć bramkę wyrównującą, ale zabrakło czasu i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1.

W następnej kolejce Manchester United zagra na wyjeździe z Brighton, natomiast Leicester podejmie u siebie beniaminka z Wolverhampton.

Więcej o:
Copyright © Agora SA