Premier League. Jose Mourinho narzeka na okres przygotowawczy Manchesteru United

W sobotę Manchester United przegrał towarzyskie spotkanie z Liverpoolem aż 1:4. Po meczu Jose Mourinho podważył sens wyjazdów do Stanów Zjednoczonych na tournee.

Portugalski szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów" nie mógł skorzystać z wielu podstawowych zawodników. Alexis Sanchez, Ander Herrera, Juan Mata i Chris Smalling - to jedyni zawodnicy United, którzy zagrali w meczu z Liverpoolem, a zarazem są ważnymi ogniwami Manchesteru. Resztę składu stanowili młodzi piłkarze

– To nie była nasza drużyna. Zaczęliśmy mecz z prawie połową piłkarzy, których nie będzie jak się już zacznie sezon Premier League. Po prostu ich tu nie będzie. To nie jest nasz skład. Spójrzcie na Sancheza. Chcecie, żeby Alexis był szczęśliwy mając takich piłkarzy wokół siebie? Jesteśmy tutaj tylko po to, żeby przetrwać i uniknąć fatalnych rezultatów. Alexis to nasz jedyny napastnik. Biedny chłopak, stara się jak może - mówił po meczu Mourinho.

Kamil Grabara ośmieszył Alexisa Sancheza. Niezły występ Polaka

Były szkoleniowiec Chelsea, Realu Madryt, Interu Mediolan i FC Porto podważył także sens chodzenia na takie mecze.

- Atmosfera na stadionie była dobra, ale na miejscu kibiców bym nie przyszedł na stadion. Nie wydawałbym pieniędzy, żeby zobaczyć te zespoły (...) Współczuję osobom, które od 2004 roku starają się wypromować piłkę nożną w USA. Zainwestowali, by sprowadzić do kraju najlepsze drużyny. My i inne ekipy nie byliśmy jednak w stanie dać im prawdziwej jakości - zakończył menadżer Manchesteru.

Kompletnie inne zdanie na temat takich sparingów ma Pep Guardiola. 
- Jestem bardzo zadowolony z postawy moich chłopców. Przyjechaliśmy tutaj z wieloma młodymi zawodnikami. Początkowo, praktycznie tylko Claudio Bravo był zawodnikiem pierwszej drużyny. Ale młodzi piłkarze wiele się uczą podczas takich tournee. A ja mogę się im przyglądać z bliska. Dobrze się z nimi współpracuje, bo zależy im na rozwoju, więc uważnie mnie słuchaj – powiedział trener City.

Premier League wznowi rozgrywki już 10 sierpnia. Tytułu będzie broniła drużyna Guardiolii. United jest wicemistrzem kraju.

Łukasz Bejger zawodnikiem Manchesteru United

Manchester United – Liverpool FC 1:4 (1:1)

Bramki: Andreas Pereira 31’ – Sadio Mane 28’ [K], Daniel Sturridge 66’, Sheyi Ojo 73’ [K], Xherdan Shaqiri 82’

Manchester United: Grant (J. Pereira 46’) – Darmian, Fosu-Mensah, Smalling, Tuanzebe (Gomes 80’), Mitchell (Chong 71’) – McTominay, Herrera (Bohui 80’), A. Pereira – Mata (Fred 71’) – Sanchez (Williams 80’)

Liverpool FC: Grabara (Kelleher 46’) – Camacho (Jones 65’), Klavan (Phillips 46’), Van Dijk (Gomez 65’), Moreno (Robertson 65’) – Fabinho (Grujić 65’), Lallana (Shaqiri 46’), Milner (Chirivella 65’) – Salah (Woodburn 46’), Mane (Ojo 46’), Solanke (Sturridge 61’)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.