Manchester City rozbija Swansea. Fabiański jedynym jasnym punktem

Manchester City zdeklasował Swansea City aż 5:0, a Łabędzie nie stworzyły żadnej sytuacji pod bramką drużyny Pepa Guardioli. Cały mecz w barwach Swansea zagrał Łukasz Fabiański, któremu udało się obronić rzut karny. Gospodarze pobili za to rekord Premier League.

Manchester City od pierwszych minut narzucił szalone tempo gry. Swansea nie miało  nic do powiedzenia i już po 12. minutach było 1:0, a bramkę zdobył David Silva. Cztery minuty później Łukasz Fabiański musiał drugi raz wyjmować piłkę z siatki, a autorem gola był Raheem Sterling. Co więcej, do przerwy The Citizens miało aż 83 procent posiadania piłki.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, bo Manchester nadal popisywał się kapitalnymi akcjami. W 54. minucie było już 3:0 a fenomenalną bramkę strzelił De Bruyne, który uderzył w samo okienko bramki Fabiańskiego. 

Chwilę później Polak miał chwilę radości, bo Jesus strzelił z karnego, a Polak zbił futbolówkę na słupek. Niestety, Bernardo Silva poszedł na dobitkę i na zegarze było już 4:0. W końcówce meczu dzieła zniszczenia dopełnił Gabriel Jesus.

W sumie Fabiański popisał się aż siedmioma dobrymi interwencjami i był jedynym jasnym punktem w walijskiej drużynie. 

Co ciekawe, Manchester City wykonał 1015 podań (942 celne). W ten sposób padła granica 1000 podań w meczu Premier League (dane są prowadzone od sezonu 2003/04).

Manchester City 5:0 Swansea City

Bramki: David Silva 12, Sterling 16, De Bruyne 54, Bernardo Silva 56, Gabriel Jesus 88

Manchester City: Ederson Moraes - Danilo, Vincent Kompany, Aymeric Laporte, Fabian Delph (75 Benjamin Mendy) - Kevin De Bruyne (65 Yaya Toure), Ilkay Gundogan, David Silva - Bernardo Silva, Gabriel Jesus, Raheem Sterling (71 Phil Foden)

Swansea City: Łukasz Fabiański - Kyle Naughton, Mike van der Hoorn, Federico Fernandez (67 Kyle Bartley), Alfie Mawson, Martin Olsson (75 Tammy Abraham) - Andre Ayew, Andy King, Sung-Yong Ki (65 Sam Clucas), Thomas Carroll - Jordan Ayew

Copyright © Agora SA