Premier League. Sam Allardyce zostanie trenerem Evertonu

Były selekcjoner reprezentacji Anglii - Sam Allardyce - ma zostać nowym szkoleniowcem Evertonu - informują brytyjskie media.

"The Toffees" są jednym z największych rozczarowań tego sezonu w Premier League. Klub, który latem na transfery wydał 150 mln euro, miał nawiązać walkę z najsilniejszymi w rozgrywkach i bić się o awans do europejskich pucharów.

Tymczasem Everton wygrał zaledwie trzy z 13 meczów w lidze i z 12 punktami na koncie zajmuje dopiero 17. miejsce w rozgrywkach. Drużyna odpadła też z Ligi Europy, gdzie w ostatniej kolejce przegrała u siebie z włoską Atalantą aż 1:5.

Słabe wyniki zespołu sprawiły, że z posadą menedżera pożegnał się Ronald Koeman. Od tamtej pory Everton szuka szkoleniowca, a funkcję tymczasowego trenera pełni David Unsworth. W ostatnich dniach klubowi z Goodison Park nie udało się sprowadzić z Watfordu Portugalczyka Marco Silvy.

Teraz zdaniem brytyjskich mediów faworytem do objęcia posady w klubie jest Allardyce. Były selekcjoner reprezentacji Anglii, który w poprzednim sezonie prowadził Crystal Palace, ma objąć Everton w ciągu 48 godzin i poprowadzić go już w najbliższym meczu ligowym przeciwko Huddersfield.

Allardyce z reprezentacji Anglii został zwolniony we wrześniu zeszłego roku. Reporterzy "Daily Telegraph" ujawnili, że na przestrzeni 10 miesięcy spotkali się kilka razy z Allardycem. 62-letni szkoleniowiec ratował wtedy Sunderland przed spadkiem z Premier League, a pod koniec lipca przejął reprezentację Anglii. Później również doszło do spotkań z dziennikarzami, którzy podawali się za przedstawicieli bogatych inwestorów z Azji.

Oferowali Allardyce'owi rolę konsultanta przy kupowaniu praw do piłkarzy, co w Anglii jest od kilku lat zabronione. Także UEFA oraz Unia Europejska jest przeciwna stosowaniu "third party ownership", choć Allardyce na nagraniach ze spotkań przyznaje, że zna sposoby na obejście przepisów. Chociaż za jego konsultacje podał swoją stawkę, to do zawarcia umowy nie doszło, dziennikarze ujawnili taśmy przed drugim zgrupowaniem nowego selekcjonera Anglików.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.