Kamil Grosicki ostro krytykowany. Piękny gol, ale nie wszystko poszło idealnie

Kamil Grosicki strzelił cudownego gola w meczu Hull City z Sheffield United (1-4), który może śmiało kandydować do jednego z najpiękniejszych trafień sezonu. Jednak występ Polaka pozostawił wiele do życzenia. Jak został oceniony przez angielskie media?

Jeszcze przed tym spotkaniem Grosicki został ostro skrytykowany przez byłego zawodnika "Tygrysów" Petera Swana.

- Grosicki nie występowałby w pierwszej jedenastce gdyby to ode mnie zależało. W meczu z Middlesbrough strzelił ładnego gola, ale jego cieszynka... Mimo że jego zespół nadal przegrywał przyłożył palec do ust pokazując, że w ten sposób uciszył krytyków. Ale dlaczego nie może tego robić co mecz? Piłkarze mogą mieć gorszy dzień, ale skrzydłowy nie ma wytłumaczenia dla ciągłych wahań formy. Sprawiają one, że zaczynam się zastanawiać nad jego przywiązaniem do zespołu. To frustrujące, bo doskonale wiemy co potrafi robić, gdy jest w formie. Mógłby w pojedynkę rozsadzić tę ligę, ale tego nie robi, bo ma błędne przeświadczenie o tym, że jest lepszy od Championship. Zdecydowanie ma talent, ale jego podejście może zatruwać zespół. Gdybym był trenerem, nie zgadzałbym się na to - napisał Swan dla "Hull Daily Mail".

- Kto to jest? - zapytał Grosicki na Twitterze.

Oceny za ostatni mecz

Za swój występ w meczu z Sheffield (1-4) Grosicki dostał ocenę 6 od portalu "Yorkshire Post". - Piękne uderzenie z ponad 20 metrów, ma już pięć goli na koncie w tym sezonie. Ale po przerwie zupełnie zniknął - napisano. Tym samym Polak potwierdził słowa Swana - ma przebłyski geniuszu, ale potem potrafi zawodzić.

- Hull prowadziło do przerwy po spektakularnym golu Grosickiego, ale to wszystko zostało zmarnowane przez fatalny występ w drugiej połowie. Leon Clarke strzelił cztery gole dla Sheffield United. Tylko heroiczna postawa bramkarza Allana McGregora uchroniła Hull przed jeszcze większą hańbą - napisało "Hull Daily Mail" w relacji pomeczowej.

- Niektórzy obserwatorzy twierdzili, że ten gol padł ze względu na błąd Simona Moore'a. Ale to jak leciała piłka w połączeniu z siłą strzału sprawiło, że większość bramkarzy miałaby problem z obroną tego uderzenia, nawet jeśli piłka leciała w środek - napisało w relacji pomeczowej "The Star". Za to oficjalna strona Hull podkreśla, że Grosicki mógł strzelić drugiego gola, ale piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego poleciała tuż nad poprzeczką.

Od statystycznego serwisu WhoScored Grosicki dostał ocenę 7, najwyższą w zespole obok Michaela Dawsona. Polak oddał trzy strzały, podawał ze skutecznością 80 proc., dwa razy odebrał piłkę rywalowi i raz ją stracił. Jak do tej pory Polak jest najlepszy w Hull w klasyfikacji kanadyjskiej - strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty. Najlepszym strzelcem jest Jarrod Bowen - zdobył osiem bramek, ale ani razu nie asystował.

Czeka transfer?

Polak nigdy nie ukrywał, że najchętniej odszedłby z Hull City, by móc znowu zagrać w Premier League. Według "Polsatu Sport" 29-latek spróbuje odejść po raz kolejny już w zimowym oknie transferowym. Hull ma nie sprawiać Polakowi problemów z odejściem, jeśli tylko dostanie ofertę w wysokości 9 mln funtów (jego kontrakt jest ważny do 2020 roku). Niewykluczone, że Grosickiego postara się sprowadzić Watford, który obecnie zajmuje 9. miejsce w Premier League. Jego trenerem jest Marco Silva, który sprowadzał Polaka do Hull.

Zobacz wideo
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.