Żyro czekał na występ w oficjalnym meczu od kwietnia ubiegłego roku. Jego znakomity start w angielskiej drużynie zastopował Antony Kay z MK Dons. Po jego wślizgu polski pomocnik musiał przez kilkanaście miesięcy leczyć kontuzję kolana.
W końcu jednak wrócił. I w meczu II rundy Pucharu Ligi Angielskiej zaliczył asystę, a jego Wolverhampton wygrało na wyjeździe z Southampton. Żyro podawał Donovanowi Wilsonowi przy golu na 2:0 w 87. minucie. Niespełna kwadrans po wejściu na boisko. Zanim podał, popisał się długim rajdem, a jego podanie zmyliło obrońców gospodarzy.
Kiedy Żyro wchodził na murawę nie było już na niej Jana Bednarka. Reprezentant Polski zaliczył debiut w drużynie „Świętych” i był bliski zdobycia bramki. Jego dobre uderzenie głową zastopował bramkarz „Wilków”.
Bednarek został zdjęty przez trenera w 73. minucie przy stanie 0:1. Pierwszego gola dla Volverhampton strzelił w 67. minucie Danny Batth. Polak nie ponosi żadnej winy za utratę tej bramki.