Hit Premier League dla Arsenalu

Manchester United doznał pierwszej porażki w Premier League od 26 spotkań. Z Arsenalem w Londynie przegrał 0:2. Ten wynik mocno komplikuje jego sytuacje w walce o Ligę Mistrzów.

To było starcie piątej, z szóstą ekipą Premier League. Manchester United miał na celu nie tracić kontaktu z zajmującą czwartą lokatę drużyną City. Plan się nie powiódł. Z Londynu ekipa Jose Mourinho wróci ze stratą czterech punktów do lokalnego rywala. Wszystko przez początek drugiej połowy konfrontacji z Kanonierami.

180 sekund Arsenalu

Mecz od początku był dość wyrównany. To na bramkę gospodarzy sprytnie strzelał Anthony Martial, czy aktywny Wayne Rooney, to w odpowiedzi próbował Danny Welbeck. Pierwsza połowa mimo kilku sytuacji zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej Arsenal rozstrzygnął losy rywalizacji w 180 sekund.

Najpierw zza pola karnego uderzał Granit Xhaka. Piłka odbiła się jeszcze od pleców Andera Herrery i wpadła do bramki Davida de Gei. Goście nie zdarzyli skonstruować własnej akcji, a Arsenal już przygotowywał kolejny atak.

Futbolówkę w pole karne gości dośrodkował Alex Oxlade-Chamberlai, a Danny Welbeck uderzył ją  głową. Ta otarła się jeszcze od poprzeczki i było 2:0.

 Wynik do końca spotkania już się nie zmienił. Dla Manchesteru była to zatem pierwsza porażka w Premier League od 26 spotkań ( przy 12 remisach), ale trzeba dodać, że Mourinho oszczędził kilku piłkarzy, na rewanż z Celtą Vigo w Lidze Europy. Arsenal dzięki temu zwycięstwu ma do Czerwonych Diabłów tylko dwa punkty straty w Premier League, dodatkowo jedno spotkanie rozegrane mniej. Awans do przyszłorocznej Ligi Europy jest wiec realny.

Więcej o:
Copyright © Agora SA