Jeszcze kilka lat temu mecze Górnika Łęczna z Legią Warszawa rozgrywane były na poziomie ekstraklasy. Górnik gra dziś na poziomie drugiej ligi, a Legia jest na 3. miejscu w tabeli ekstraklasy i była zdecydowanym faworytem spotkania 1/8 finału Pucharu Polski. Nie zawiodła, w żadnym momencie meczu jej zwycięstwo nie było zagrożone.
W pierwszej połowie Walerian Gwilia miał kilka okazji, które zmarnował, ale w końcu doczekał się gola w 40. minucie. Gospodarze starali się nawiązać walkę z gośćmi, ale ich nieliczne strzały nie stanowiły zagrożenia dla bramki Radosława Cierzniaka.
Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla Legii. Już w 48. minucie Jose Kante podwyższył na 2:0. Piłkarze Aleksandara Vukovicia mieli szanse na kolejne bramki, ale brakowało im skuteczności. Legia bez problemu awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. W tej fazie rozgrywek jest już także Piast Gliwice, który we wtorek pokonał rezerwy Legii 2:0.