Vuković znowu pochwalił Widzew. "Witają nas tak, jak witają, ale wolę takie mecze"

- Pomimo że jesteśmy tutaj witani tak, jak jesteśmy witani, Widzew zasługuje na to, żeby grać w ekstraklasie. Życzę mu tego. Wolę grać w takiej atmosferze, na takim stadionie niż na innym, gdzie przychodzi po 3 tysiące osób - powiedział Aleksandar Vuković, trener Legii Warszawa, która w środę pokonała w

Bez goli w pierwszej połowie, ale aż pięć w drugiej. I wielkie emocje do samego końca. W środę Legia Warszawa wygrała 3:2 z Widzewem w Łodzi i to ona zagra w 1/8 Pucharu Polski. - Bardzo emocjonujące spotkanie. Takie, które mogło podobać się kibicom. Natomiast mojej osobie - nie do końca. Na własne życzenie doprowadziliśmy do dramaturgii [Legia prowadziła już 2:0, potem było 2:2 i ostatecznie 3:2], a nie zawsze o to w tym wszystkim chodzi. Ale mojej drużynie oczywiście należą się wielkie gratulacje - zaczął pomeczową konferencję Aleksandar Vuković.

Po czym chwalił Widzew. Zresztą po raz kolejny, bo ciepło na temat rywala wypowiadał się też na przedmeczowej konferencji (więcej tutaj). - Trudniej było na tę chwilę o bardziej wymagającego rywala w kontekście walki o awans do kolejnej rundy PP. Grali bardzo ambitnie i za to im należą się brawa. Moją drużynę też chcę jednak pochwalić, bo pierwsze 50 minut było niezłe. Zachowywaliśmy czujność po takim zwycięstwie jak ostatnio z Wisłą (więcej o tym meczu w poniższym materiale wideo). A to wcale nie jest proste. Po strzeleniu przez nas drugiego gola wkradła się jednak dekoncentracja. Rzut karny, strata bramki po kontrze. Słowem: niepotrzebne nerwy. Ale to się zdarza. Nie jesteśmy drużyną doskonałą - zwrócił uwagę Vuković.

Zobacz wideo

I dodał: - Chwila dekoncentracji może się jednak przytrafić. To dla nas nauczka. Mam nadzieję, że cały czas będziemy spotykać się z tego rodzaju problemami, by uświadamiać sobie, że to ciężka praca i 90 minut całkowitego oddania siebie na boisku może zagwarantować sukces. Że tylko wtedy możesz liczyć na to, że wynik będzie zgodny z oczekiwaniami. Gdybyśmy znowu gładko wygrali mecz, pewnie z tym samym kłopotem moglibyśmy się zmierzyć w kolejnym starciu ligowym. A tak już wiemy, każdy jest mądrzejszy o to doświadczenie, które trzeba wykorzystać w następnych spotkaniach.

Vuković o atmosferze na meczu Widzew - Legia

Trener Legii skomentował także atmosferę, jaka panowała na trybunach w trakcie meczu. - Pomimo że jesteśmy tutaj witani tak, jak jesteśmy witani, Widzew zasługuje na to, żeby grać w ekstraklasie. Życzę mu tego. Wolę grać w takiej atmosferze, na takim stadionie niż na innym, gdzie przychodzi po 3 tysiące osób - powiedział.

- Widzew to dobrze zorganizowana ekipa, która po wyeliminowaniu Śląska Wrocław, pokazała, że stać ją już teraz na ogrywanie zespołów z ekstraklasy. Z nami też przegrali niewysoko, ale z drugiej strony to wcale nie był dla nich łatwy mecz. Myślę, że pod kątem psychologicznym nawet trudniejszy niż niejedno starcie ligowe, gdzie mają presję awansu. Ale choć dzisiaj odpadli z PP, to sądzę, że nikt ich za to ganić nie będzie. Takim meczem mogli tylko zyskać - zakończył trener Legii, którą w niedzielę czeka wyjazdowe starcie z Arką Gdynia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.