Była 84. minuta, kiedy Wojciech Fadecki pewnym strzałem pokonał z rzutu karnego Mateusza Lisa i dał Błękitnym Stargard prowadzenie 2:1 w meczu z Wisłą Kraków. Prowadzenie, którego drugoligowiec nie wypuścił do końca spotkania i sensacyjnie wyeliminował z Pucharu Polski klub z ekstraklasy.
Gospodarze objęli prowadzenie w 26. minucie. Bramkę na 1:0 zdobył również Fadecki, również uderzeniem z rzutu karnego. W 79. minucie do wyrównania doprowadził co prawda Michał Mak, jednak "Białej Gwieździe" nie udało się wywalczyć awansu do 1/16 finału Pucharu Polski.
Błękitni powtórzą historyczny sukces?
Zwycięstwo Błękitnych Stargard, którzy po 10 kolejkach drugiej ligi zajmują 11. miejsce, przypomina ich wspaniałą historię w Pucharze Polski sprzed czterech lat. W sezonie 2014/15 klub ten awansował aż do półfinału rozgrywek. A warto podkreślić, że zaczynał je od rundy wstępnej.
Z Błękitnymi Stargard przegrali wtedy kolejno: Małapanew Ozimek, Pogoń Siedlce, Chojniczanka Chojnice, Gryf Wejherowo, GKS Tychy oraz Cracovia. Błękitni polegli dopiero w półfinale w dwumeczu z Lechem Poznań. Chociaż tamta sensacja wygrała pierwszy mecz u siebie 3:1, to w rewanżu poległa po dogrywce.
Błękitni są już drugim drugoligowcem, który sprawił sensację w meczu z ekstraklasowcem. We wtorek Widzew Łódź wyeliminował Śląsk Wrocław. Do niespodzianki doszło też m.in. w Ząbkach, gdzie trzecioligowe rezerwy Legii wyeliminowały grające w pierwszej lidze Wigry Suwałki.
