Chociaż gospodarze z Niecieczy zajmują 9. miejsce na zapleczu ekstraklasy, a Lechia jest jej liderem, to na boisku długo nie było widać różnicy jakości. Co więcej, długo to Bruk-Bet Termalica był zespołem lepszym, stwarzającym więcej okazji bramkowych.
Obraz spotkania zmienił się jednak w 45. minucie, kiedy tuż przed przerwą bardzo ładnym uderzeniem w okienko popisał się Daniel Łukasik. W 67. minucie było już 2:0. Wtedy skutecznym strzałem z dystansu popisał się Tomasz Makowski.
Wtedy wydawało się, że emocji w Niecieczy już nie będzie. Zwłaszcza, że od 62. minuty gospodarze grali w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę (za dwie żółte) zobaczył Piotr Wlazło.
To jednak nie zniechęciło zespołu Marcina Kaczmarka, który w 76. minucie zdobył kontaktową bramkę. Zrobił to Patrik Misak po podaniu Jacka Kiełba. Asystent przy tym trafieniu mógł nawet doprowadzić do wyrównania. Mógł, ale w doskonałej okazji huknął nad bramką. W doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił zaś Rafał Wolski.
Lechia Gdańsk dołączyła do Puszczy Niepołomice, Miedzi Legnica, Jagiellonii Białystok oraz Odry Opole, które już awansowały do ćwierćfinału rozgrywek. W środę o 20.30 w 1/8 finału Chrobry Głogów podejmie Legię Warszawa, a w czwartek spotkania Rozwój Katowice - Górnik Zabrze oraz Wigry Suwałki - Raków Częstochowa.
Losowanie par 1/4 finału w piątek o godz. 12.00. Finał Pucharu Polski 2 maja 2019 roku na PGE Narodowym w Warszawie.
