I liga. Czas ma młodzież!

Choć sezon jeszcze trwa, to już teraz możemy powiedzieć, że byliśmy świadkami wyjątkowych debiutów.

Mateusz Bogusz - 16 lat 6 miesięcy 12 dni

W chwili debiutu miał dokładnie 16 lat i 6 miesięcy i 12 dni. Mateusz Bogusz w barwach Ruchu po raz pierwszy zagrał w zwycięskim meczu z Drutex-Bytovią 2:0. Na boisku pojawił się w 86. minucie, zastępując Mateusza Majewskiego.

– Wszystko działo się bardzo szybko. Dopiero na boisku sobie uświadomiłem, co się wydarzyło. Stresu nie było. Ten krótki występ oceniam pozytywnie, miałem kilka razy piłkę przy nodze. Debiut na pewno działa bardzo mobilizująco, ale wraz z nim rośnie apetyt – mówił na gorąco po swoim debiucie w marcu.

Od tamtej pory wystąpił w dziesięciu spotkaniach "Niebieskich".

Jakub Świątek - 15 lat 1 miesiąc 10 dni

Pod koniec marca podpisał z suwalskim klubem profesjonalny kontrakt. Wcześniej otrzymał szansę gry w sparingu przeciwko Dainavie Alytus. na wiosnę Jakub Świątek dwukrotnie znajdował się w kadrze zespołu, ale szansę debiutu otrzymał 4 maja w 29. kolejce Nice 1 Ligi.

Dla Jakuba Świątka z Wigier Suwałki, wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec choć przegrany, miał ogromne znaczenie. W ostatnich minutach pojawił się na boisku mając dokładnie 15 lat 1 miesiąc i 10 dni. Czyni go to najmłodszym zawodnikiem, jaki do tej pory pojawił się na pierwszoligowych boiskach!

Jan Biegański - 15 lat 5 miesięcy 10 dni  

15 lat, 5 miesięcy i 10 dni ma z kolei najmłodszy gracz, jaki wystąpił w barwach GKS-u Tychy w Nice 1 Lidze. Jan Biegański, bo o nim mowa ma za sobą debiut w ostatnim meczu ligowym przeciwko ekipie Rakowa Częstochowa.  Na boisku pojawił się 88. minucie meczu.

– Od małego marzyłem o debiucie w GKS Tychy. Nie spodziewałem się, że nastąpi to już w wieku 15 lat, raczej myślałem, że taka szansa będzie dopiero w okolicach osiemnastki. Trzeba być na pewno bardzo cierpliwym i konsekwentnie pracować. Jak wchodziłem na początku, to na pewno był stres, ale później koledzy bardzo mi pomagali. Cały czas podpowiadali. Dałem z siebie wszystko i mam nadzieję, że teraz będzie jeszcze lepiej – powiedział po swoim debiucie Jan Biegański.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA