Polski napastnik od początku tego sezonu był wypożyczony z ukraińskiego Dynama Kijów do drużyny obecnych mistrzów Belgii. Teodorczyk świetnie wkomponował się w zespół i zaczął seryjnie strzelać bramki.
W rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 Teodorczyk strzelił aż 24 gole, co sprawiło, że Polak miał doskonałą sytuację negocjacyjną, bo na biurku jego agenta aż roiło się od innych ofert. Anderlecht skorzystał jednak z prawa pierwokupu i zaoferował Polakowi gigantyczną pensję - rekordową w historii klubu.
Znakomita forma Teodorczyka sprawiła, że w Anderlechcie po cichu zaczęto liczyć pieniądze z kolejnego transferu napastnika, a w donosach medialnych pojawiały się coraz wyższe kwoty, które klub może otrzymać za Polaka.
Teodorczyk w rundzie wiosennej stracił jednak sporo ze swojej wyśmienitej formy strzeleckiej. Na domiar złego zaliczył kilka wizerunkowych wpadek, które mogą sprawić, że topowe kluby nie będą chciały sprowadzić tego piłkarza.
Statystyki byłego zawodnika Lecha Poznań są jednak bardzo dobre. Teodorczyk sezonie 2016/2017 zagrał w 53 meczach Anderlechtu i strzelił aż 30 bramek.