Łukasz Teodorczyk podpadł trenerowi Anderlechtu. Przez niego przerwał trening

Łukasz Teodorczyk w czwartek swoimi dwoma golami zapewnił Anderlechtowi mistrzostwo Belgii, ale jeszcze przed poprzednim meczem podpadł trenerowi "Fiołków", Rene Weilerowi.

Polak usiadł na ławce w niedzielnym meczu z Club Brugge (1-1). Kulisy tej decyzji ujawniło belgijskie "Het Laatste Nieuws". Na ostatnim treningu przed meczem Teodorczyk nie wykonywał poleceń Weilera co do gry w defensywie i rozwścieczony Szwajcar przerwał trening. Przesunął Polaka do drugiego składu i przekazał jego koszulkę Isaacowi Thelinowi, który wyszedł w podstawowym składzie w tamtym meczu.

W poniedziałek odbyła się rozmowa dyscyplinująca. Jej wynik musiał być zadowalający dla Weilera, skoro postawił na Teodorczyka od pierwszej minuty z Royal Charleroi i dzięki jego dwóm golom "Fiołki" wygrały 3-1, zapewniając sobie mistrzostwo Belgii na kolejkę przed końcem.

Dla Teodorczyka gole z Charleroi były pierwszymi trafieniami od marca, a zarazem 21. i 22. jego golem w sezonie, gdzie pewnie zmierza po koronę króla strzelców (ma o dwie bramki więcej, niż Henry Onyekuru z KAS Eupen.).

Więcej o:
Copyright © Agora SA