Loris Karius znów to zrobił! Fatalny błąd bramkarza [WIDEO]

Loris Karius zawalił dwa gole w meczu Ligi Europy Slovan Bratysława - Besiktas Stambuł. Niemiecki bramkarz znów zawodzi w europejskich pucharach.
Zobacz wideo

Loris Karius kibicom znany jest głównie ze swoich spektakularnych błędów. W finale poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, w której jego Liverpool przegrał 1:3 z Realem Madryt, Niemiec pomylił się przy golach na 1:0 i 3:1 dla Królewskich. Najpierw w 51. minucie na tyle niefortunnie wyrzucił piłkę, że ta odbiła się od nadbiegającego Karima Benzemy i wpadła do siatki, a w końcówce skapitulował po strzale Garetha Bale'a z około trzydziestu metrów, mimo że piłka zmierzała w sam środek bramki.

Dla Kariusa finał przeciwko Realowi okazał się ostatnim meczem o stawkę w barwach The Reds. Latem Liverpool ściągnął na jego pozycję Alissona Beckera z Romy, natomiast Niemca wypożyczył na dwa lata do tureckiego Besiktasu. W zespole Senola Gunesa 25-latek również nie spisuje się jednak najlepiej. Jego forma bywa często krytykowana, a pewnego razu kibice Besiktasu swoje niezadowolenie z postawy Kariusa wyrazili poprzez napis "przegrany" na samochodzie jego dziewczyny. 

Fatalne błędy Kariusa

Karius nie poprawi swoich notowań w oczach fanów także po czwartkowym meczu Ligi Europy ze Slovanem Bratysława. W 14. minucie wyszedł do długiego podania, próbował wybić piłkę głową, ale ta trafiła do Andraza Sporara, który strzelił gola dla Slovana. 

Przy drugim golu Slovana Karius również mógł się zachować lepiej. Przepuścił strzał Sporara po krótkim słupku.

Po 62 minutach Besiktas remisuje na wyjeździe ze Slovanem 2:2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.