Legia Warszawa straciła wielkie pieniądze! Dariusz Mioduski już zapowiadał, co to oznacza

- Rok bez pucharów jeszcze da się przeżyć, dwa lata już trudno, ale trzy? Gdyby znowu tak się stało, musielibyśmy mocno zmienić model i strukturę kosztów. Krótko mówiąc: zbudować klub na innych fundamentach - mówił w styczniu Dariusz Mioduski. Teraz czarny scenariusz się spełnił, bo Legia trzeci rok z rzędu nie zagra w Europie.

Aleksandar Vuković o Sandro Kulenoviciu:

Zobacz wideo

Legia Warszawa przegrała w rewanżowym meczu Rangers FC 0:1 i trzeci rok z rzędu nie zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. Co to oznacza dla warszawskiego klubu? Odpowiedzi udzielił w styczniu 2019 roku w wywiadzie dla Sport.pl Dariusz Mioduski, prezes i właściciel Legii. - Rok bez pucharów jeszcze da się przeżyć, dwa lata już trudno, ale trzy? Gdyby znowu tak się stało, musielibyśmy mocno zmienić model i strukturę kosztów. Krótko mówiąc: zbudować klub na innych fundamentach - mówił Dariusz Mioduski.

Legia Warszawa straciła wielkie pieniądze

Liga Europy to nie kopalnia złota jak Liga Mistrzów, ale pół miliarda euro do podziału też robi wrażenie. Dla Legii stawką dwumeczu z Glasgow Rangers było co najmniej sześć milionów euro od UEFA. Za sam awans, nie licząc premii za punkty wywalczone w grupie. Przejście Europa FC, Kuopion Palloseura i Atromitosu już zapewniło Legii ponad milion euro (240 tysięcy za udział w pierwszej rundzie eliminacji, a za kolejne: 260, 280 i 300 tysięcy). Ale tych pieniędzy UEFA nawet nie nazywa oficjalnie premią. Tylko solidarity payment. To jest jałmużna dla tych, którzy odpadną w eliminacjach. Odpadną, zanim we właściwej Lidze Europy zacznie się dzielenie między uczestników ponad pół miliarda euro. Legia zmarnowała więc szansę zarobienia przynajmniej sześć mln euro, czyli ponad 26 mln złotych. Nie licząc premii za ewentualne punkty wywalczone w rundzie grupowej (190 tysięcy euro za każdy punkt).

Vuković po przegranej w Glasgow

- To godna porażka. Zupełnie inna od tych, które dotykały nas w poprzednich dwóch sezonach - powiedział po meczu na Ibrox Aleksandar Vuković, trener Legii Warszawa. Zapytany o to, czy drużynie zabrakło wiary i odwagi, odparł: - Pamiętajmy, że graliśmy z drużyną, która jest na wyższym poziomie niż my. Dlatego nie zgodzę się, że zabrakło nam odwagi czy wiary. Stare porzekadło mówi, że grasz tak, jak przeciwnik pozwala. I my dzisiaj tak graliśmy. Nie mieliśmy dużo sytuacji, ale wystarczająco, by awansować - zwrócił uwagę Vuković.

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Aplikacja Football LIVEAplikacja Football LIVE Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.