Igor Lewczuk o meczu Legia Warszawa - Glasgow Rangers:
Rangers FC zostało ukarane przez UEFA za zachowania fanów podczas meczu 3. rundy eliminacji Ligi Europy. W efekcie ich stadion podczas rewanżowego spotkania 4. rundy eliminacji LE z Legią Warszawa będzie częściowo zamknięty.
UEFA nie miała litości dla Rangersów. Zachowania ich fanów podczas spotkania 3. rundy eliminacji LE z St. Joseph's z Gibraltaru oceniła jako "rasistowskie" i "sekciarskie". Federacja postanowiła zareagować i ukarała szkocki klub. Ich stadion Ibrox będzie częściowo zamknięty podczas rewanżowego meczu 4. rundy eliminacji LE z Legią Warszawa. Spotkanie to zaplanowano na przyszły czwartek o godzinie 20:45.
Rangers FC będą musieli zagrać z Legią Warszawa na częściowo zamkniętym stadionie. - Rangers FC muszą wyłączyć z użytku nie mniej niż 3000 miejsc - taka część stadionu będzie zamknięta dla lokalnych fanów - informuje portal legia.net. Na razie nie wiadomo, które sektory stadionu będą puste. Szkockie media donoszą, że Rangersi z powodu kary od UEFA stracą około 100 tys. funtów. W czwartek Legia zremisowała z Rangers FC 0:0 w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Europy.
Zarząd szkockiego klubu wydał mocne oświadczenie w reakcji na decyzję UEFA. - Zarząd Rangers wielokrotnie apelował o właściwe zachowanie na trybunach. Niestety prośby te nie zostały wysłuchane. Większość dobrych i przyzwoitych kibiców zapłaci surową karę za działania mniejszości - czytamy w oświadczeniu.
- Mamy nadzieję, że winni, którzy ściągnęli konsekwencje UEFA, zastanowią się nad szkodami, jakie wyrządzili. Jeśli ktokolwiek z kibiców nie jest w stanie zachowywać się w cywilizowany sposób, niech trzyma się z dala od stadionu Ibrox i naszego klubu. Szkodzicie klubowi, wyrządzając krzywdę zespołowi i pozostałym kibicom - dodano.
- Glasgow Rangers to piłkarze i kibice reprezentujący różne kultury i środowiska. Jesteśmy razem, gdy wspieramy nasz klub. Jeśli ktoś tego nie rozumie, Glasgow Rangers nie jest drużyną dla niego i nie ma tu dla niego miejsca - powiedział z kolei prezes klubu z Ibrox, Dave King.