Steven Gerrard, trener Glasgow Rangers, o Legii Warszawa: "To dobra drużyna"
Legia Warszawa walczy o awans do fazy grupowej Ligi Europy. W 4. rundzie eliminacji wicemistrzowie Polski trafili na szkocki zespół Rangers FC. W pierwszym meczu w Warszawie legioniści zremisowali z Rangersami 0:0. Oprócz legionistów grały także pozostałe zespoły walczące o awans do fazy grupowej.
W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu Torino przegrało u siebie z Wolverhampton 2:3. Angielski klub wyszedł na prowadzenie tuż przed przerwą po samobójczym trafieniu Bremera. Kwadrans po przerwie było już 0:2, gdy Jota podwyższył prowadzenie angielskiego klubu. Natychmiast bramkę kontaktową zdobył De Silvestri. W 72. minucie bramkę na 1:3 zdobył Jimenez, na co włoska drużyna odpowiedziała jedynie trafieniem Belottiego z rzutu karnego.
Do największej niespodzianki doszło w Strasbourgu, gdzie francuski klub podejmował Eintracht Frankfurt, półfinalistę ostatnich rozgrywek. Zdobywcy francuskiego Pucharu Ligi wygrali na własnym stadionie 1:0 po trafieniu Zohiego w 33. minucie meczu, którego nie oddali do końca spotkania pomimo ataków niemieckiego zespołu.
Do sporej niespodzianki doszło w Kazachstanie, gdzie FK Astana grała przeciwko BATE Borysów. Białoruski klub, który uchodzi za faworyta tego dwumeczu, przegrał na wyjeździe aż 0:3 po bramkach zdobywanych kolejno przez Tomasova, Logvinenkę i Sigurjonssona, który wykorzystał rzut karny. Tym samym szanse pogromcy Piasta Gliwice na awans do fazy grupowej znacznie zmalały.