Na Mestalla Valencia wierzyła, że pójdzie w ślady Liverpoolu i Tottenhamu w Lidze Mistrzów i w rewanżu przechyli szalę na swoją korzyść. W Londynie bowiem hiszpański zespół przegrał z Arsenalem 1:3.
"Nietoperze" prowadziły u siebie już od 11. minuty, gdy gola strzelił Kevin Gameiro. Gospodarze nie poszli jednak za ciosem, za to obudzili się goście. Na 1:1 wyrównał w 17. minucie Pierre-Emerick Aubameyang. Po 45. minutach był remis.
Druga połowa zaczęła się lepiej dla "Kanonierów". W 50. minucie na 2:1 podwyższył Alexandre Lacazette. W tym momencie Valencia potrzebowała 4 goli, by awansować do finału Ligi Europy. Jednego strzeliła szybko, bo 8 minut później. Znów trafił Gameiro. Jednak w 69. minucie Aubameyang raz jeszcze pokonał Neto. Po tej bramce gospodarze stracili już resztki nadziei.
W 89. minucie Aubameyang skompletował hat-tricka, a Arsenal wygrał na Mestalla 4:2 i awansował do finału rozgrywek.
***
W Londynie spotkały się wieczorem zespoły Chelsea Londyn i Eintrachtu Frankfurt. W pierwszym półfinale między tymi drużynami padł remis 1:1. W rewanżu gospodarze prowadzili od 28. minuty, gdy gola strzelił Ruben Loftus-Cheek. Na początku drugiej połowy wyrównał jednak Luka Jović, czym doprowadził do dogrywki. W niej żadna z ekip nie potrafiła zdobyć decydującej bramki i na Stamford Bridge kibice zobaczyli rzuty karne.
Te lepiej wykonywali zawodnicy "The Blues", którzy wygrali 4:3. Bohaterem karnych był bramkarz Chelsea, Kepa. Hiszpan obronił strzały Martina Hintereggera i Goncalo Paciency. Finał Ligi Europy odbędzie się 29 maja w Baku.