Liga Europy. Górnik Zabrze przegrał z AS Trencin

Górnik Zabrze przegrał z AS Trencin 0:1 w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Europy. Zespół Marcina Brosza mógł osiągnąć lepszy wynik. Mógł, ale w drugiej połowie fatalnie spudłował Daniel Smuga.

Była 39. minuta spotkania, kiedy pierwsza pomyłka defensywy Górnika zakończyła się tragedią. W pole karne piłkę podał Hamza Cataković, a gapiostwo obrońców mocnym strzałem wykorzystał Philip Azango.

Górnik przegrał z AS Trencin, chociaż zespołem gorszym na pewno nie był. Do momentu straty gola drużyna Marcina Brosza przeważała, tworzyła sobie okazje do zdobycia bramki. Goście mieli olbrzymie problemy z podaniami za linię defensywy, jednak skuteczności brakowało zarówno Igorowi Angulo jak i Jesusowi Jimenezowi.

Najlepszą sytuację do strzelenia gola zabrzanie mieli po przerwie. Chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie w idealnej sytuacji znalazł się Daniel Smuga, jednak z kilku metrów nie trafił do pustej bramki, tylko posłał piłkę wysoko w trybuny.

Kilka chwil później doskonałą szansę mógł mieć też Angulo. Mógł, ale zabrał mu ją sędzia. Arbiter boczny wskazał na spalonego Hiszpana w momencie, gdy ten szedł na sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Jak pokazały powtórki, sędzia pomylił się, gdyż doświadczony zawodnik Górnika wybiegał z własnej połowy i o spalonym mowy być nie mogło.

Górnik może czuć niedosyt, jednak szansę do rewanżu będzie miał już za tydzień. Rewanż na Słowacji w czwartek o godz. 17.30. Wcześniej jednak, bo już w niedzielę o godz. 15.30, zabrzanie zmierzą się z Wisłą Płock w 2. kolejce ekstraklasy.

Liga Europy. Lech Poznań zremisował z Szachtiorem Soligorsk. Fatalny błąd Jasmina Buricia i gol Joao Amarala

Liga Europy. Jagiellonia Białystok - Rio Ave 1:0. Bramka Mateusza Machaja dała cenne zwycięstwo podopiecznym Ireneusza Mamrota

Ekstraklasa. Tomasz Hajto broni Sławomira Peszkę

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.