Jagiellonia mogła objąć prowadzenie w 16. minucie, ale Cillian Sheridan zmarnował rzut karny.
Dwadzieścia minut później cieszył się już z gola. Sędzia jednak - słusznie - dopatrzył się spalonego.
Drużyna Ireneusza Mamrota objęła prowadzenie dopiero na początku drugiej połowy. Piłka została dośrodkowana w pole karne, a jeden z zawodników Jagiellonii świetnie przedłużył ją głową do wbiegającego Sheridana, który strzałem lewą nogą z najbliższej odległości pokonał bramkarza. Irlandczyk był najlepszym zawodnikiem gości.
Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie.
Rewanż w Białymstoku odbędzie się 6 lipca.