Liga Europy. Uczeń Dennisa Bergkampa nowym Marco van Bastenem? Kasper Dolberg zachwycił Europę

O wyjątkowym talencie Kaspera Dolberga najlepiej świadczy fakt, że na jego pozyskanie Ajax zdecydował się po zaledwie jednym dniu testów. W pierwszym pełnym sezonie w seniorskiej piłce 19-letni napastnik zachwycił Europę, a o jego transfer zabiegają już najsilniejsze kluby Anglii i Hiszpanii.

W 47 meczach obecnych rozgrywek Dolberg strzelił 23 gole i zanotował osiem asyst. Chociaż w niespełna rok, z nieznanego szerzej nastolatka Duńczyk urósł do jednego z największych talentów na świecie, to wciąż jest cichym, przywiązanym do rodziców chłopakiem z Silkeborga. 19-latek pozostaje sobą, chociaż już porównuje się go do Marco van Bastena, a o jego pozyskaniu marzą giganci z Premier League i La Liga.

W środę, Dolberg wraz z niewiele starszymi kolegami z Ajaksu, stanie naprzeciw José Mourinho i jego gwiazdom z Manchesteru United w finale Ligi Europy. Dla „dzieciaków” z Amsterdamu będzie to szansa na wywalczenie dla klubu pierwszego europejskiego tytułu od 22 lat. Mecz Ajax - Manchester United w środę o godz. 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl.

Podobny do van Bastena

Do zdobycia trzech bramek w listopadowym meczu z NEC Nijmegen Dolberg potrzebował raptem 18 minut. Jorisa Dellego Duńczyk pokonał bombą pod poprzeczkę po indywidualnej akcji, precyzyjnym uderzeniem w dalszy róg bramki i sprytnym strzałem głową. Ajax wygrał tamto spotkanie 5:0, a po nim głos zabrał ostrożny na co dzień w ocenach ojciec napastnika.

- Widzę wiele podobieństw między nim, a Marco van Bastenem. Są zawodnikami o tych samych warunkach fizycznych, szybkości i podobnym strzale - powiedział Flemming Rasmussen.

 

Porównanie Dolberga do jednego z najwybitniejszych strzelców w historii, zwłaszcza z ust ojca, mogłoby zostać uznane za wyjątkową kurtuazję, może nawet zuchwałość. Mogłoby, ale nie w przypadku talentu, o który zabiegał najpierw Silkeborg IF, a później Ajax. Nie w przypadku talentu, który każdy kolejny krok w karierze spokojnie obmyśla po kilka razy.

Tak było w dzieciństwie, kiedy mały Kasper próbował piłkę nie tylko kopać, ale i rzucać. Namawiany przez matkę, byłą piłkarkę ręczną, spróbował sił w szczypiorniaku. Ostatecznie zdecydował się na futbol, w wieku 12 lat trafił do akademii Silkeborga. Chociaż w klubie robili wszystko, by Dolberg czuł się tam jak w domu, to nieprawdopodobnie nieśmiały chłopak pragnął wrócić do rodzinnego GFG Voel. Na Silkeborg dał się namówić rok później.

- Podpisałem z nim umowę, gdy miał 15 lat. Już wtedy miał niemal wszystko: szybkość, uderzenie z obu nóg, bardzo dobrze wykonywał rzuty wolne. Jedynym jego mankamentem była gra w powietrzu, jednak przy takiej dynamice spokojnie można nauczyć się odpowiedniego skakania - powiedział „Guardianowi” były menedżer Dolberga Jens Steffensen.

- Musicie jednak pamiętać, że w kontekście młodych zawodników najważniejsze nie jest to co potrafią, tylko to co mają w głowie.

Nie iść śladami Bendtnera

Osiem lat temu wydawało się, że świat u stóp ma inny z Duńczyków. - W ciągu pięciu lat chcę być najlepszym strzelcem Premier League. Chcę, by ludzie znali mnie jako napastnika klasy światowej. I tak będzie. Wierzcie mi, że tak będzie - przekonywał 21-letni wówczas Nicklas Bendtner.

Zawodnik, który w wieku 16 lat trafił do Arsenalu, skromnością nigdy nie grzeszył. Jego słowa bardzo szybko obróciły się jednak przeciw niemu. Głowa nie poszła w parze z talentem, Bendtner „lordem” nazywany był tylko ironicznie. Kariery nie zrobił na wypożyczeniach, nikogo nie zachwycił też po odejściu z Arsenalu. Z jego usług szybko zrezygnowały VfL Wolfsburg i Nottingham Forest. Dzisiaj Duńczyk gra w norweskim Rosenborgu.

Kasper jest zupełnie inny. - To cichy, spokojny chłopak, który zawsze twardo stąpa po ziemi. Dlatego zajdzie daleko - przekonuje Steffensen. Mimo doskonałej gry i zainteresowania jakie wzbudził, w mediach Dolberga praktycznie nie ma. Nie jest skandalistą, o jego kontrowersyjnym zdjęciu paparazzi mogą tylko pomarzyć.

Magnes Bergkamp

Dla pierwszej drużyny Silkeborga Dolberg zdążył rozegrać raptem trzy mecze. Latem 2015 roku do Steffensena zgłosił się VfL Wolfsburg. W tym samym czasie zadzwonił też John Steen Olsen, skaut Ajaksu, odkrywca talentów m.in. Zlatana Ibrahimovicia, Christiana Eriksena i Viktora Fischera.

Kasper wolał testy w Amsterdamie. Decydującym czynnikiem była obietnica współpracy z Dennisem Bergkampem, który w Ajaksie odpowiada za współpracę i wprowadzenie młodych graczy na poziom seniorów. - Kiedy Dolberg przyjeżdżał do Holandii grał na lewym skrzydle. Marc Overmars widział w nim jednak środkowego napastnika. Był przekonany, że współpraca z Bergkampem mu w tym pomoże - mówił Steffensen.

Po pierwszych zajęciach Dolberga w klubie, pełniący rolę dyrektora sportowego Overmars, miał powiedzieć tylko: „bierzemy go”. Duńczyk kosztował Holendrów zaledwie 270 tys. euro. Po roku spędzonym w drużynach juniorskich, trener Peter Bosz zaprosił młodego napastnika na obóz pierwszej drużyny w Turcji. W niej talent Dolberga eksplodował.

Steffensen: - Wiedzieliśmy, że osiągnie taki poziom, ale nie spodziewaliśmy się, że nastąpi to aż tak szybko. W ciągu ostatnich lat Kasper rozwinął się fizycznie, dziś to jedna z jego największych zalet. Jest też bardzo spokojny, pokornie się uczy, bardzo wierzy w swoje umiejętności. Dolberg ma naturalny ciąg na bramkę, ale nie jest piłkarzem samolubnym.

Giganci pytają

Pierwsze rozgrywki w seniorskiej piłce były dla 19-latka doskonałe. Duńczyk wybrany został najlepszym młodym piłkarzem Ajaksu, otrzymał też nagrodę imienia Johana Cruyffa, która przyznawana jest najlepszym zawodnikom ligi holenderskiej do lat 21. W przeszłości wyróżnienie to trafiało m.in. do Bergkampa, Overmarsa, Eriksena, Robina van Persiego, Arjena Robbena czy Memphisa Depay’a.

Wyjątkowy sezon Dolberga nie mógł umknąć uwadze najsilniejszych klubów Europy. Zainteresowanie nim wyraziły już kluby z Manchesteru, publicznie chwalił go Juergen Klopp, a hiszpańskie media łączyły z transferem do Barcelony. Sam zainteresowany, przynajmniej na razie, transfer jednak wyklucza.

- Zostanę w Ajaksie na kolejny sezon. Chcę stać się lepszy i strzelać więcej goli - powiedział holenderskiemu „Elf Voetbal”. Spokojny, wyważony, rozsądny - Dolberg pozostaje sobą nawet wtedy, gdy w kontekście jego transferu padają kwoty co najmniej 30-milionowe.

Steffensen: - Czy Kasper będzie zdenerwowany przed finałem LE? Czy stremuje go obecność Mourinho i piłkarzy United? Nie. Na boisku będzie robił to co zawsze i mam nadzieję, że zdobędzie trofeum. Jestem pewien, że nie będzie się stresował. Nigdy tego nie robi.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.