Była 3. minuta spotkania Napoli z Genk. Obrońcy gości wymieniali podania przed własnym polem karnym, ostatecznie zagrywając piłkę do bramkarza. Tego zaatakował jeden z piłkarzy gospodarzy. I zrobił to na tyle skutecznie, że golkiper z Belgii zaczął nieudolnie dryblować. Tak nieudolnie, że piłkę przejął Arkadiusz Milik, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Na tym reprezentant Polski się jednak nie zatrzymał. Już w 26. minucie strzelił bowiem kolejnego gola. 25-latek świetnie zachował się w polu karnym rywali, wykorzystując dośrodkowanie Giovanniego Di Lorenzo i strzałem prawą nogą pokonując Gena Maartena Vandevoordta, najmłodszego bramkarza w historii Ligi Mistrzów.
Nie tylko bramkarz Genku, któremu Arkadiusz Milik strzelał gole, zapisał się w historii LM. Zrobił to także reprezentant Polski, który w 38. minucie skompletował hat-tricka, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul obrońcy gości. Polak stał się tym samym pierwszym piłkarzem Napoli w historii, który strzelił trzy gole w jednym meczu Champions League. Dodatkowo polski napastnik jest dopiero trzecim zawodnikiem, który zdobył hat-tricka w pierwszej połowie spotkania dla klubu z Włoch. Wcześniej ta sztuka udała się jedynie Simone Inzaghiemu (mecz Lazio - Marsylia w 2000 roku) i Marco Simone (mecz Milan - Rosenborg w 1996 roku).
Wtorkowa wygrana dała Napoli drugie miejsce w grupie E i awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Grupę neapolitańskiego zespołu wygrał Liverpool, który w ostatniej kolejce okazał się lepszy od Red Bulla Salzburg (2:0).
Tabela grupy E:
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE