Kuriozalna sytuacja. Marciniak nie uznał gola w LM! Zamiast 0:2, zrobiło się 1:1

Szymon Marciniak i Paweł Gil musieli podjąć jedną z najbardziej kontrowersyjnych, ale słusznych decyzji w historii VAR-u. Sędziowie anulowali bramkę Interu i wrócili do faulu na piłkarzu Slavii w polu karnym Interu kilkadziesiąt sekund wcześniej. Decyzja od razu spotkała sie z wieloma krytycznymi komentarzami, ale trzeba przyznać, że była słuszna.

Szymon Marciniak ma wielkiego pecha do bardzo trudnych sytuacji z udziałem VAR-u. Tym razem polski zespół sędziowski trafił na sytuację, o której mówiło się przy wprowadzeniu systemu powtórek telewizyjnych. 

Zobacz wideo

W 35. minucie piłkarz Slavii Olayinke wyskoczył do piłki w polu karnym i wydawało się, że jest faulowany. Sędzia kazał jednak grać dalej i Inter ruszył z akcją, po której gola strzelił Romelu Lukaku. Warto przy tym dodać, że akcja cały czas trwała, a piłka nie wyszła poza boisko. Zakończyła się dopiero golem Lukaku, dopiero potem Marciniak dostał informację od Gila o ewentualnym błędzie. 

Sędzia znajdujący się na VAR-rze Paweł Gil wezwał jednak Szymona Marciniaka do monitora, żeby obejrzał sytuację sprzed minuty. Po około 20 sekundach Marciniak przyznał rację Gilowi i podyktował rzut karny dla Slavii Praga. Tym samym anulował gola dla Interu! Karnego pewnie wykorzystał Soucek i zamiast wyniku 2:0 dla Interu po pierwszych 45 minutach był wynik 1:1.

Zachowanie polskiego arbitra spotkała się z wielkimi komentarzami w social mediach, bo decyzja o rzucie karnym została podjęta z dwuminutowym opóźnieniem. Trzeba jednak przyznać, że polski zespół arbitrów zadziałał w sposób książkowy. I po prostu podjął podjął idealną, sprawiedliwą decyzję. 

Podobna sytuacja w meczu Realu

Bardzo podobna sytuacja miała miejsce we wtorek. Bramkarz Realu Madryt obejrzał czerwoną kartkę i sędzia podyktował rzut karny, ale sędzia obejrzał powtórkę i cofnął akcję do środka boiska i faulu Gueye na Marcelo. Rzut karny, a także czerwona kartka Courtoisa zostały anulowane. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA