Robert Lewandowski został bohaterem wtorkowego spotkania Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium pokonał Crvenę zvezdę Belgrad 6:0. Polak strzelił cztery gole. Zrobił to w 14 minut i 31 sekund. Czyli najszybciej w historii rozgrywek. Ale to nie jedyny rekord, bo Lewandowski stał się też m.in. najskuteczniejszym piłkarzem Bayernu w Lidze Mistrzów - po wtorkowym meczu ma 45 goli i wyprzedza Thomasa Muellera, który ma ich 42.
Łącznie Lewandowski w tym sezonie zdobył już 27 bramek, z czego dziesięć w Lidze Mistrzów. - To absolutny profesjonalista, który często wykonuje dodatkowe zadania. Teraz jest po prostu w formie, która jest na bardzo wysokim poziomie - powiedział Hansi Flick cytowany przez "Kickera".
Flick kilka tygodni temu zastąpił Niko Kovaca. Pod jego wodzą Bayern ma imponujący bilans: wygrał cztery mecze, rywalom strzelił aż 16 goli i nie stracił żadnego. Z czego siedem z 16 bramek było autorstwa Lewandowskiego. - Miło jest widzieć, jak drużyna powoli zyskuje pewność siebie i zdobywa bramki. Do tego dobrze gramy w obronie, a to podstawa dobrej ofensywy. Wtedy masz pewność bycia kreatywnym w ataku. Tego właśnie chcę od moich piłkarzy - podsumował Flick po meczu z Crveną.
Bayern jest już pewny pierwszego miejsca w grupie. W ostatniej kolejce podejmie Tottenham (11 grudnia, godz. 21).