Stambuł straci finał Ligi Mistrzów? Erdogan broni salutujących piłkarzy i uderza w UEFA

"UEFA prowadzi działania o charakterze dyskryminacyjnym, a nasi piłkarze są ofiarami linczu" - stwierdził prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Europejska federacja wszczęła oficjalne śledztwo w sprawie sposobu, w jaki piłkarze reprezentacji Turcji celebrowali zdobyte gole. A robili to poprzez salutowanie, co zdaniem wielu obserwatorów było formą wsparcia dla wojskowych działań Turcji w północnej Syrii.

Sezon Ligi Mistrzów zakończy się 30 maja 2020 roku, a gospodarzem finału będzie Stambuł. O ile UEFA nie zdecyduje się odebrać Turcji prawa do organizacji najważniejszego meczu klubowej piłki w Europie. Powodem takiej decyzji może być rozpoczęta 9 października wojskowa interwencja tureckich wojsk w północnej Syrii, w wyniku której zginęło już wielu kurdyjskich cywilów. 

UEFA wszczęła śledztwo w sprawie tureckich piłkarzy. Ostra odpowiedź Recepa Erdogana

Europejska federacja została zasypana protestami przeciw organizowaniu finału w kraju, który prowadzi taką operację. A problem z tym finałem potęgują jeszcze tureccy piłkarze salutujący po strzelanych golach. Piłkarze tureckiej reprezentacji, tureckich klubów, ale też Turcy grający w zagranicznych drużynach. Czasami nawet dzieci, jak te z drużyny tureckich imigrantów FC Turkse z Belgii. Ich klub na swojej stronie na Facebooku pochwalił się zdjęciami salutujących dziesięciolatków. - To niesłychane, że nawet dzieci są wykorzystywane w celu propagandy wojskowej - denerwował się Ben Weyts, belgijski minister sportu.

 

Jak na razie UEFA nie podjęła żadnych stanowczych kroków w sprawie przyszłorocznego finału LM. Federacja wszczęła natomiast śledztwo w sprawie salutujących reprezentantów Turcji. Fakt ten zdążył już skomentować prezydent tego kraju Recep Tayyip Erdogan: "Działania podjęte przez UEFA mają charakter dyskryminacyjny. Sportowcy, którzy reprezentują Turcję poza jej granicami, są obecnie ofiarami linczu i ma to miejsce od chwili rozpoczęcia operacji w Syrii. Gdy sprawa dotyczy naszego kraju, europejska federacja automatycznie zmienia swoje nastawienie " - stwierdził Erdogan, cytowany przez AFP. 

Wcześniej tureckich piłkarzy wzięły w obronę również prorządowe media, przywołując sytuację z finału zeszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej. Wtedy to podczas ceremonii wręczenia pucharu Atoine Griezmann zasalutował prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi. Za ten gest - jak żalą się tureccy dziennikarze - piłkarza "Trójkolorowych" nie spotkały później żadne konsekwencje. 

Trener skończył karierę po skandalicznym zachowaniu

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.