Robert Lewandowski skomentował fenomenalny mecz Bayernu. "O, nawet nie wiedziałem"

- O, nawet nie wiedziałem - tak Robert Lewandowski skomentował fakt, że dogonił Ruuda van Nistelrooya w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów. Polak strzelił we wtorek 55. i 56. gola w Champions League, a Bayern rozbił Tottenham 7:2.

Szalony mecz, dziewięć goli, a wśród głównych bohaterów Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski strzelił we wtorkowy wieczór dwa gole, a Bayern Monachium rozbił w Londynie Tottenham 7:2 i umocnił się na pierwszym miejscu w swojej grupie Ligi Mistrzów. - To było inne tempo niż w Bundeslidze. Musieliśmy się dostosować, mieliśmy w głowie zupełnie inne ruchy. Druga bramka chyba dobiła Tottenham. Wiedzieliśmy, że musimy podkręcić tempo w drugiej połowie i strzelić kolejnego gola. Później poszło łatwo i przyjemnie - ocenił mecz Lewandowski w rozmowie z Mateuszem Borkiem.

Tak Robert Lewandowski przeszedł do historii Bundesligi:

Zobacz wideo

Kluczem do sukcesu Bayernu był pierwszy gol Polaka, którego Lewandowski strzelił tuż przed przerwą. - Byłem tyłem do bramki. Spodziewałem się, że obrońcy szybciej ruszą do Kingsleya Comana. Wiedziałem, że jak spróbuję oddać strzał, to przy tym boisku uda mi się znaleźć lukę. Na takim boisku wystarczy trafić w bok i dla bramkarza jest to ciężkie do obrony - przyznał napastnik Bayernu.

Robert Lewandowski: O, nawet nie wiedziałem

Gdy Borek zapytał go o dogonienie Ruuda van Nistelrooya w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi Mistrzów, Polak odparł skromnie. - O, nawet nie wiedziałem, która to bramka. Cieszę się z każdej kolejnej. Wiem, że im więcej będę strzelał, tym wyżej będę w klasyfikacji. Przede wszystkim pomagam drużynie. Cieszę się, że gramy ofensywnie, stwarzamy sytuacje i strzelamy gole - podkreślił kapitan reprezentacji Polski. Całą rozmowę z Robertem Lewandowskim możecie obejrzeć TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.