Liga Mistrzów z dziewięcioma polskimi piłkarzami. Kluby dwóch z nich liczą na zwycięstwo

We wtorek rusza nowa edycja Ligi Mistrzów. Zagra w niej dziewięciu polskich piłkarzy. Co ich czeka?
Zobacz wideo

Liga Mistrzów znów okazała się nieosiągalna dla mistrza Polski. Piast Gliwice odpadł szybko z eliminacji do tych rozgrywek, przegrywając w 1. rundzie dwumecz z BATE Borysów. Mimo to, w nowej edycji Champions League zobaczymy dziewięciu polskich zawodników.

Robert Lewandowski (Bayern Monachium)

Cel Lewandowskiego i Bayernu jest jeden: wygrać Ligę Mistrzów. Kapitan reprezentacji Polski chce przełamać ostatnią niemoc w tych rozgrywkach, gdy zawodził w fazie pucharowej. Mistrzowie Niemiec w fazie grupowej zagrają z finalistą poprzedniej edycji LM - Tottenhamem. Ponadto ich rywalami będą Olympiakos Pireus i Crvena Zvezda Belgrad. Pierwszy mecz Bayern zagra w środę z Crveną o 21:00. Relacja na Sport.pl.

Sam Lewandowski jest wymiany w gronie kandydatów na króla strzelców Ligi Mistrzów. Obecnie zajmuje szóste miejsce w historii rozgrywek na liście najskuteczniejszych piłkarzy. 

Wojciech Szczęsny (Juventus)

Ten sam cel co Bayern ma Juventus Wojciecha Szczęsnego. W poprzednim sezonie mistrzowie Włoch niespodziewanie wyeliminowani zostali przez Ajax Amsterdam. W tym celem numer jeden będzie walka o triumf w Europie, bo w Serie A przewaga Juventusu od lat jest niepodważalna. "Stara Dama" trafiła do grupy D, w której zmierzy się z Atletico Madryt, Bayerem Leverkusen i Lokomotiwem Moskwa.

Trener Maurizio Sarri zapewnił jeszcze przed startem sezonu, że to Wojciech Szczęsny, a nie powracający z PSG Gianluigi Buffon będzie pierwszym bramkarzem Juventusu. Polak ma pewne miejsce w pierwszym składzie ekipy z Allianz Stadium.

Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus (obaj Lokomotiw Moskwa)

Lokomotiw nie będzie faworytem w grupie D, w której zagra z Juventusem, Atletico i Bayerem Leverkusem. Rosyjski zespół postara się powalczyć o sprawienie niespodzianki, by co najmniej awansować do Ligi Europy. Pomóc mają mu w tym Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus. Ten pierwszy gra ostatnio bardzo dobrze, jest chwalony za swoje występy w lidze rosyjskiej. Rybus zaś, jeśli będzie zdrowy, powinien mieć pewne miejsce w składzie moskiewskiej ekipy. 

Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund)

Szczęścia w losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów nie miała Borussia Dortmund. Wicemistrzowie Niemiec trafili do grupy F, w której rywalizować będą z Barceloną, Interem Mediolan i Slavią Praga. Już w pierwszym meczu we wtorek Borussia zagra z Blaugraną (godzina 21:00, relacja na Sport.pl). Nie wiadomo wciąż, czy Piszczek będzie miał okazję zagrać przeciwko Barcelonie, bo z powodu kontuzji nie wystąpił w weekend w Bundeslidze w pojedynku z Bayerem Leverkusen. Jeśli będzie zdrowy, trener Lucien Favre powinien wystawiać go w pierwszym składzie.

Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński (obaj Napoli)

Trudny mecz w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów czeka także Napoli, które zmierzy się we wtorek o godzinie 21:00 z Liverpoolem. Ekipa "The Reds" wygrała poprzednią edycję rozgrywek Champions League, a w fazie grupowej tamtego sezonu oba zespoły także miały okazję rywalizować ze sobą. Zespół Carlo Ancelottiego ma spore nadzieje na sukces w Europie. W kadrze Napoli na Ligę Mistrzów są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. Zieliński powinien dostawać szansę gry nawet w pierwszym składzie. Gorzej wygląda sytuacja Milika, który co prawda został powołany na pierwszy mecz z Liverpoolem, ale w tym sezonie z powodu kontuzji jeszcze nie zagrał.

Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb)

Dinamo Zagrzeb Damianą Kądziora trafiło do grupy C Ligi Mistrzów. W niej zdecydowanym faworytem jest Manchester City. Pozostałe zespoły - Szachtar Donieck, Atalanta i Dinamo - walczyć będą o drugie miejsce premiowane awansem do fazy pucharowej LM. Kądzior będzie miał okazję zadebiutować w elitarnych rozgrywkach i pokazać się skautom lepszych zespołów. 

Jakub Piotrowski (KRC Genk)

Dla belgijskiego Genku sam udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów jest już sukcesem. Drużyna Jakuba Piotrowskiego trafiła do grupy E z Liverpoolem, Napoli i Salzburgiem. Z austriackim zespołem Genk może powalczyć o awans do Ligi Europy. Piotrowski mało grał w poprzednim sezonie ligi belgijskiej. W obecnym wystąpił już w pięciu meczach. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.