Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Bate Borysów 1:1 w pierwszym meczu 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski byli lepsi od rywali, a białoruskie media doceniły występ drużyny Waldemara Fornalika.
- Piast szybko wyczuł słabość BATE i zaczął aktywnie atakować. W pierwszej połowie Polacy o wiele częściej strzelali na bramkę. (...) Dopiero w drugiej połowie mistrz Białorusi był bardziej zorganizowany i agresywny. To dało wyrównującą bramkę - napisał portal sport.tut.by. Dziennikarze tego serwisu w podsumowaniu podkreślili, że ich zdaniem Piast zagrał bardzo dobre spotkanie.
- Polski klub na początku meczu wyglądał lepiej w ataku, a drużyna z Borysowa popełniała wiele błędów w obronie. Efektem był gol Parzyszka. BATE dopiero po przerwie obudziło się w ataku i było niebezpieczne pod bramką rywala. W 64. minucie szczęście uśmiechnęło się do Draguna, który strzelił na 1:1 - dodał z kolei portal belta.by. Piast jechał do Borysowa, by nie przegrać, a po meczu może żałować, że nie wraca ze zwycięstwem.
- Po pierwszej połowie rządził Piast. Przy bramce można zadać wiele pytań obrońcom BATE. Tym samym Polakom udało się zdobyć bardzo ważnego gola na wyjeździe. Na szczęście BATE w drugiej połowie grało lepiej. W ostatnich minutach nawet mogło pokusić się o zwycięstwo - podkreśliła "Tribuna".