FC Barcelona wygrała pierwszy mecz z Liverpoolem w półfinale Ligi Mistrzów 3:0. Ale w rewanżu roztrwoniła przewagę, przegrała 0:4 i nie awansowała. Leo Messi wrócił do tych wydarzeń na konferencji prasowej przed finałem Pucharu Króla z Valencią. - To my, piłkarze, byliśmy po prostu żałośni. Takie coś może się zdarzyć, ale nie dwa lata z rzędu. Valverde w ogóle nie ponosi winy za klęskę z Liverpoolem. Wykonał świetną pracę. Chciałbym, aby został na kolejny sezon - bronił trenera Argentyńczyk.
- To było dla nas naprawdę trudne przeżycie, to co wydarzyło się na Anfield. Odczuliśmy to wszyscy, było to widać w kolejnym meczu. Teraz mamy jednak możliwość wygrania drugiego pucharu na zakończenie sezonu i tylko na tym musimy się skupić - zaznaczył Messi.
Mecz Barcelony z Valencią w finale Pucharu Króla w sobotę o godz. 21.