Roberto Firmino doznał urazu kilka dni temu. Przez kontuzję pachwiny opuścił dwa spotkania ligowe (z Huddersfield i Newcastle), a w pierwszym półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Barceloną (0:3) wszedł na boisko z ławki rezerwowych (w 79. minucie zmienił Georginio Wijnalduma). Teraz nawet na niej nie usiądzie - Juergen Klopp poinformował, że występ Brazylijczyka w rewanżu jest wykluczony.
- Bobby nie będzie gotowy na wtorek, co do reszty sezonu, to zobaczymy. Nie zaczął w Barcelonie od początku, ponieważ miał problemy i nadal je ma. Nie ma go nawet w składzie, nie może grać. Musimy to zaakceptować - powiedział trener Liverpoolu.
To jednak może nie być koniec złych wiadomości dla sympatyków The Reds. W meczu z Newcastle groźnie wyglądającego urazu doznał bowiem Mohamed Salah. Egipcjanin w drugiej części sobotniego spotkania został trafiony przez Martina Dubravkę kolanem w głowę, przez co murawę opuszczał na noszach. Na razie nie wiadomo, czy Salah zagra z Barceloną (musi przejść dokładne badania). Rewanżowe spotkanie już we wtorek o 21.