Młoda gwiazda chce zamienić Manchester City na Bayern Monachium

W Manchesterze coraz bardziej boją się o przyszłość Leroya Sane w klubie. Według angielskiego "Metra" przedłużające się rozmowy na temat nowego kontraktu spowodowane są chęcią odejścia Niemca do Bayernu Monachium.
Zobacz wideo

Manchester City od dłuższego czasu prowadzi z Leroyem Sane rozmowy na temat przedłużenia umowy. Obecna obowiązuje jeszcze przez dwa lata, ale klub chce uzgodnić nowe warunki kontraktu. "Metro" podaje, że piłkarz ociąga się z podpisem, bo myśli o transferze do Bayernu Monachium. Niemiec jest niezadowolony z liczby minut, które w ostatnim czasie otrzymuje od Pepa Guardioli. 23-latek w tym sezonie rozegrał we wszystkich rozgrywkach 43 mecze, w których zdobył 15 goli i zaliczył 18 asyst. W ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów zagrał tylko 7 minut, a City odpadł z Tottenhamem.

Kilka dni temu hiszpańscy dziennikarze prowadzący program "El Chiringuito TV" poinformowali, że Leroy Sane i Gabriel Jesus poprosili władze klubu o zgodę na transfer. Przegrany dwumecz 1/4 finału LM idealnie oddaje sytuację dwójki młodych zawodników, na których Pep Guardiola stawia coraz rzadziej. Dodatkowo w programie zdradzono, że ewentualne odejście wspomnianej dwójki będzie tylko początkiem przebudowy kadry Manchesteru. Z klubu może bowiem odejść nawet ośmiu piłkarzy.

23-letniego Niemca chętnie sprowadziłby Bayern Monachium. Bawarski klub był bliski pozyskania skrzydłowego już w 2016 roku, ale wtedy lepszą ofertę wystosował Manchester City (50 mln euro). Według sport.de Bayern teraz musiałby zapłacić za Sane około 70 milionów euro.

Bayern złożył ofertę za reprezentanta Włoch

Włoski dziennik "Corriere dello Sport" poinformował, że Bayern Monachium za Federico Chiesę. 21-letni talent jest wychowankiem Fiorentiny i jednym z głośniejszych ostatnio nazwisk na rynku transferowym. Wśród potencjalnych nowych pracodawców Włocha media wymieniają Chelsea, Liverpool, Inter czy Juventus. Niemcy chcą zapłacić za jedenastokrotnego reprezentanta Italii 70 milionów euro. Władze Fiorentiny chciałyby za swojego asa aż 100 milionów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.