Pep Guardiola zabronił swoim piłkarzom świętowania po wygranym meczu: "Nawet kropli alkoholu, tylko dobry sen"

W miniona sobotę Manchester City zameldowałem się w finale Puchary Anglii. Po zwycięskim meczu z Brighton Pep Guardiola zapowiedział, że w drużynie nie będzie żadnego świętowania, bowiem w tygodniu "Obywatele" zmierzą się w Lidze Mistrzów z Tottenhamem.
Zobacz wideo

Manchester City wciąż jest w grze o poczwórną koronę. Po zdobyciu Pucharu Ligi, „Obywatele” zameldowali się w sobotę w finale Pucharu Anglii. Nie bez problemów, City pokonało Brigton 1:0. Jedyną bramkę w meczu strzelił Gabriel Jesus. W Premier League drużyna Pepa Guardioli przewodzi stawce, natomiast w Lidze Mistrzów czeka ją jutro ćwierćfinałowy pojedynek z Tottenhamem Hotspur . 

Pep Guardiola przed meczem w Lidze Mistrzów: „Żadnego świętowania, żadnego alkoholu, nawet kropli”

Hiszpański trener przyznał, że choć sobotnie zwycięstwo niezwykle go cieszy, to w drużynie nie było mowy o hucznej celebracji: – Mecz z Brighton był dla nas niezwykle ciężki z wielu powodów, ale zdołaliśmy je przezwyciężyć. Osiągnęliśmy świetny rezultat, zresztą wygraliśmy 22 z 23 spotkań, ale niestety nie możemy teraz popaść w samouwielbienie. Żadnego świętowania, żadnego alkoholu, nawet kropli. Tylko dobry sen i regeneracja – na tym właśnie musimy się skupić w najbliższych godzinach. Zwłaszcza, że w Lidze Mistrzów zmierzymy się z jedną z najlepszych ekip, tak w Anglii, jak i w Europie. Pamiętajmy, że Tottenham miał sześć dni na odpoczynek, a my dwa i pół – stwierdził Guardiola. 

Guardiola odniósł się też do kontuzji, jakiej podczas półfinału FA Cup nabawił się Kyle Walker: – Gdy grasz tak wiele spotkań jak my, tracisz zawodników. Nie wiem czy Kyle będzie zdolny do gry we wtorek. Kontuzje to normalna rzecz, musisz po prostu się z tym zmierzyć. Gdy prowadziłem Barcelonę, w finale Ligi Mistrzów rozgrywanym  w Rzymie [mecz z Manchesterem United, 2009 r. – red.] trzech moich kluczowych obrońców grało z kontuzjami – powiedział hiszpański szkoleniowiec. 

– Ten sezon jest dla nas niesamowity, ale wielokrotnie już podkreślałem, że zdobycie poczwórnej korony będzie niemal niemożliwe. Pożyjemy, zobaczymy. Nie skupiam się na tym – ocenił Guardiola.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.