Robert Lewandowski dyskutował z trenerem przez 20 minut. Ostro gestykulował

Robert Lewandowski przez 20 minut dyskutował z trenerem bramkarzy podczas czwartkowego treningu. Ostro gestykulował - pisze "Bild". - Czy cały ten teatr nie zagraża pościgowi Bayernu za dubletem? - zastanawiają się niemieccy dziennikarze.
Zobacz wideo

Robert Lewandowski był zdegustowany postawą Bayernu Monachium w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Zespół Niko Kovaca przegrał na Allianz Arena 1:3 i odpadł z Champions League. Po meczu Lewandowski skrytykował taktykę mistrza Niemiec. - Graliśmy zbyt defensywnie. Staliśmy nisko, nie podejmowaliśmy ryzyka. Nie wiem dlaczego. Za mało ryzykowaliśmy, więc odpadliśmy - przyznał Lewandowski w wywiadzie dla norweskiej telewizji ViaSport.

Teraz "Bild" przytoczył te słowa Lewandowskiego i przypomniał pseudonim "LewanMotzki", którym polski napastnik był już określany w czasach gry dla Borussii Dortmund. To nawiązanie do bohatera popularnego w Niemczech serialu z początku lat dziewięćdziesiątych. Motzki słynął z ciągłego narzekania na swój los, a Lewandowski znów został do niego porównany.

Tak było m.in. za czasów Carlo Ancelottiego, kiedy Polak narzekał na brak odpowiedniego wsparcia w walce o tytuł króla strzelców w Bundeslidze, ale tez za czasów Heynckesa czy Guardioli. - Teraz i Niko Kovac poznał narzekającego Lewandowskiego - pisze "Bild".

Robert Lewandowski dyskutował z trenerem bramkarzy

Według "Bilda" Lewandowski podczas czwartkowego treningu wdał się w dyskusję z Tonim Tapaloviciem, trenerem bramkarzy Bayernu Monachium. Wymiana zdań miała trwać 20 minut. - Czy cały ten teatr nie zagraża pościgowi Bayernu za dubletem? - zastanawiają się niemieccy dziennikarze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.