Dwumecz Bayernu z Liverpoolem będzie zdecydowanie najciekawszym starciem w pierwszej fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Niemiec wygrali swoją grupę, w której odnieśli cztery zwycięstwa i zanotowali dwa remisy, wyprzedzając w tabeli Ajax, Benfikę i AEK. Liverpool w rywalizacji grupowej wygrał trzykrotnie, przegrywając tyle samo spotkań. W tabeli dał się wyprzedzić PSG, ale okazał się lepszy od Napoli i Crveny zvezdy.
Bayern trafił najprawdopodobniej na najtrudniejszego z możliwych rywali. Robert Lewandowski do starcia z zespołem swojego byłego trenera (Juergen Klopp prowadził Borussię Dortmund w czasach gry Polaka) podchodzi jednak z optymizmem i bojowym nastawieniem. - To będzie fantastyczna bitwa. Możemy to zrobić! - napisał Polak na Twitterze, tuż po zakończeniu losowania.
Lewandowski dwumeczem z Liverpoolem rozpocznie dalszy etap walki o tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów. Polak aktualnie znajduje się na pierwszym miejscu klasyfikacji najlepszych strzelców. W grupie tak wielu bramek jak on, nie zdołał zdobyć żaden zawodnik. Reprezentant Polski na listę strzelców wpisywał się ośmiokrotnie (trzy razy zdobywał dublet). Drugi Leo Messi strzelił dwa gole mniej.