Robert Lewandowski: Dawno nie było tak dziwnego meczu

- Dawno tak dziwnego, ofensywnego meczu nie było, bo mieliśmy dużo sytuacji, dużo się działo. Kontrolowaliśmy wynik i zachowaliśmy pierwsze miejsce w grupie, co było naszym celem - powiedział Robert Lewandowski po meczu Ajax Bayern (3:3) w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Zobacz wideo

W meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów Bayern Monachium zremisował na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam 3:3 (1:0). Dwie bramki dla gości zdobył Robert Lewandowski, który dzięki temu został królem strzelców fazy grupowej rozgrywek. W fazie grupowej strzelił osiem goli w sześciu meczach.

Końcówka meczu to było istne szaleństwo: dwie czerwone kartki, dwa rzuty karne i cztery gole. - Dawno tak dziwnego, ofensywnego meczu nie było, bo mieliśmy dużo sytuacji, dużo się działo. Kontrolowaliśmy wynik i zachowaliśmy pierwsze miejsce w grupie, co było naszym celem - skomentował Lewandowski w Polsacie Sport.

Polski napastnik starał się wyjaśnić, z czego wynikała dominacja Ajaxu w drugiej połowie. - Chyba za bardzo cię cofnęliśmy, a wiadomo, że jak drużyna się za bardzo cofa, to wyjście do kontrataku jest czasami zbyt wolne. Wydaje mi się, że nie skracaliśmy pola, nie dochodziliśmy do przeciwnika, tak, jak to robił Ajax. Z czego to wynikało? Ciężko powiedzieć. Na pewno to jest element, nad którym powinniśmy popracować podczas treningów - powiedział.

Polak jednego gola w środowym meczu strzelił z akcji, drugiego z rzutu karnego, który wykonał nieco inaczej niż do tej pory. - Ciągle coś się zmienia. Wiadomo, że rzut karny to jest praktycznie 50 na 50, więc staram się wykonywać ten element jak najlepiej. Udało się. Ważna bramka, w ważnej minucie - stwierdził.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.