Gole w 36. i 51. minucie sprawiły, że Lewandowski wyprzedził francuskiego napastnika w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów. Polak na swoim koncie ma już bowiem 51 bramek (Henry dwie mniej). Na taki dorobek zapracował w 77 występach. Szybciej tej sztuki dokonali jedynie Ruud van Nistelrooy (62 mecze) i Lionel Messi (66 meczów)
- To dla mnie wspaniały dzień. Dziękuję mojemu piłkarskiemu idolowi, Thierry'emu Henry'emu, który zainspirował mnie do walki o spełnianie marzeń - napisał Lewandowski na Twitterze tuż po wtorkowym meczu.
Lewandowski w przeszłości przyznawał, że francuska legenda, to dla niego wzór i idol. - Zawsze próbowałem go naśladować. Jego technika i elegancja w grze robiły na mnie wielkie wrażenie - mówił niegdyś w rozmowie z farncuską telewizją "TF1"