Liga Mistrzów. Raheem Sterling tłumaczy swoje zachowanie

Świat obiegła sytuacja, w której Raheem Sterling potknął się w polu karnym Szachtara Donieck, a Manchester City dostał rzut karny. Anglik nie powiedział sędziemu, że nie był faulowany, a teraz wytłumaczył swoje zachowanie.

Raheem Sterling próbował oddać strzał, ale potknął się w polu karnym rywali. Sędzia Viktor Kassai - jeden z najlepszych na świecie - uznał, że Anglik był faulowany przez obrońcę Szachtara.

- Nie lubimy zdobywać takich bramek. Sterling mógł powiedzieć sędziemu, że nie było faulu, ale nie chciał stracić szansy na strzelenie gola przez zespół - zaznaczył Pep Guardiola na pomeczowej konferencji prasowej. 

Włoskie media: Torino chce powrotu Kamila Glika

- Nie poczułem kontaktu, to była moja wina. Uderzyłem w murawę. Przepraszam sędziego oraz Szachtar - powiedział Sterling po spotkaniu. - Nie chciałem nikogo oszukać.

Rzut karny wykorzystał Gabriel Jesus. Manchester City pokonał Szachtar aż 6:0 - hat-tricka strzelił Jesus, a po jednym golu dołożyli Bernardo Silva, Riyad Mahrez i Sterling.

Liga Mistrzów. Juventus - Manchester United 1:2. Wojciech Szczęsny w ogniu krytyki

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.