Nie minęło piętnaście minut, a City już prowadziło 2:0. W 8. minucie gola strzelił Sterling, który skutecznie dobił uderzenie Walkera. Potem bramkę zdobył Gabriel Jesus, a piękną asystę zanotował De Bruyne. Dla Brazylijczyka - tak jak dla Sterlinga - była to już ósma bramka w sezonie, we wszystkich rozgrywkach.
Wydawało się, że City rozgromi przyjezdnych, ale w okolicach 35. minuty stracili inicjatywę. To właśnie wtedy Dries Mertens zmarnował rzut karny, który obronił Ederson.
W drugiej połowie - kiedy sfaulowany został Gouhlam - Belg już nie chciał podejść do jedenastki. Jego decyzja wyszła na dobre zespołowi, bo karnego pewnie wykorzystał Diawara.
Napoli mogło później wyrównać, ale Mertens zmarnował kilka dogodnych okazji. City też miało swoje szanse, ale dobrze spisywał się Pepe Reina, bramkarz gości.
Jak zagrał Zieliński?
Wypadł blado, szczególnie w pierwszej połowie. Grał bardzo asekuracyjnie, a także zanotował kilka strat. W drugiej odsłonie starał się brać ciężar gry na siebie, ale wiele z tego nie wynikało. Na załączonym obrazku możecie zobaczyć w jakich strefach boiskach przebywał najczęściej.
Piotr Zieliński vs. City Fot. whoscored.com
Ogółem zanotował 41 podań i może popisać się 90 procentową skutecznością. Serwis statystyczny whoscored.com przyznał mu notę (w sakli 1-10): "6", niższą w zespole gościa miał tylko Marek Hamsik.
City jest liderem grupy F. Drugi jest Szachtar, który wygrał 2:1 z Feyenoordem. Napoli jest trzecie. Ma na koncie dwie porażki i jedną wygraną.
