Jako pierwsi do boju wyszli piłkarze Astany i Celtiku. Nic nie zwiastowało dużych emocji, bo Szkoci wygrali u siebie aż 5-0. Mimo to Kazachowie postraszyli swoich rywali - w pewnym momencie prowadzili 4-1 i mieli kolejne okazje. Jednak Celtic w samej końcówce strzelił dwa gole i wybił pogromcom Legii Warszawa jakiekolwiek marzenia o odrobieniu strat z pierwszego meczu.
Niespodzianki nie było również w Nicei. Napoli wygrało pierwsze spotkanie z Nice 2-0 i w rewanżu również zdecydowanie przeważało. Francuzi zawiedli i stworzyli sobie bardzo niewiele dobrych okazji, a Włosi wygrali po trafieniach Jose Callejona na początku drugiej połowy oraz Lorenzo Insigne w końcówce spotkania.
W 63. minucie na boisku pojawił się Piotr Zieliński, który od razu po wejściu na boisko mógł mieć dwie asysty. W 84. minucie popełnił jednak fatalny błąd, po którym swoją najlepszą okazję w tym spotkaniu zmarnowała Nicea. Arkadiusz Milik całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Dużo emocji mieli kibice w Sevilli. Basaksehir prowadził 1-0 po golu Eljero Elii i potrzebował jeszcze jednego trafienia, by wyeliminować faworytów (Hiszpanie wygrali w Turcji 2-1). Gole Sergio Escudero i Wissama Ben Yeddera uspokoiły fanów Sevilli, choć jeszcze na siedem minut przed końcem stan meczu wyrównał Edin Visca. W samej końcówce w słupek trafił Emre Belozoglu, co uratowało Sevillę przed fatalnym rozpoczęciem sezonu.
Do Ligi Mistrzów Olympiakos poprowadził Vadis Odjidja-Ofoe. Była gwiazda Legii Warszawa strzeliła gola w pierwszym meczu z Rijeką na 1-1 (skończyło się na 2-1), a w rewanżu zaliczyła asystę przy jedynym trafieniu Marko Marina. W LM zagra również słoweński Maribor, który wyeliminował Hapoel Beer-Szewę dzięki golom na wyjeździe (1-2 na wyjeździe i 1-0 u siebie). Decydującego gola strzelił Mitja Viler.
Wyniki: (awanse pogrubionych drużyn)
Astana 4-3 Celtic (0-5 w pierwszym meczu)
Sevilla 2-2 Basaksehir (2-1)
Nice 0-2 Napoli (0-2)
Maribor 1-0 Hapoel Beer-Szewa (1-2)
Rijeka 0-1 Olympiakos (1-2)