Juventus imponująco zaczął wielki finał Ligi Mistrzów. Intensywny pressing, swoboda i dwa bardzo groźne strzały - wszystko w siedem minut.
Najpierw groźny strzał oddał Gonzalo Higuain, a chwilę później uderzenie Miralema Pjanicia w fenomenalny sposób obronił Keylor Navas.