Serwisy Lokalne
- Wrocław.sport.pl
- Warszawa.sport.pl
- Poznań.sport.pl
- Śląsk.sport.pl
- Łódź.sport.pl
- Kraków.sport.pl
- Trójmiasto.sport.pl
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Serwisy Lokalne
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Lech przyjechał do Płocka podbudowany ostatnim zwycięstwem 3:0 z Piastem Gliwice. Gospodarze zaś chcieli odnieść zwycięstwo po tym, jak w poprzedniej kolejce tylko zremisowali w Zabrzu z Górnikiem 2:2.
Pierwsza połowa należała do gości z Poznania. To oni byli bardziej kreatywni, stwarzali sobie lepsze sytuacje. Jedną z nich w 32. minucie wykorzystał Tymoteusz Puchacz. Młody gracz Lech otrzymał podanie po przechwycie na połowie gospodarzy, uderzył mocno w krótki róg Thomasa Dahne i dał prowadzenie gościom. Taki wynik utrzymał się do końca 1. połowy. Wisła właściwie ani razu nie zagroziła rywalom w pierwszych 45 minutach. Sporo było rzutów wolnych i rożnych ze strony Dominika Furmana, ale niewiele z nich wynikało.
Na drugą połowę gospodarze wyszli bardziej zdeterminowani. Szybciej podchodzili do graczy Lecha, próbowali wyrównać. W 70. minucie jednak to goście powinni prowadzić 2:0. Joao Amaral podał prostopadle do Christiana Gytkjaera, a ten przegrał pojedynek sam na sam z Dahne. Chwilę wcześniej Darko Jevtić uderzał z wolnego, a złej interwencji bramkarza Wisły nikt z gości nie potrafił wykorzystać.
W końcówce meczu atakowali głównie gospodarze, ale nie zdołali strzelić gola na wagę remisu. Jedną z kontr wykorzystali za to goście. Pedro Tiba podał do Gytkjaera i piłkarze z Poznania podwyższyli na 2:0.
Po tym zwycięstwie Lech awansował na 7. miejsce w tabeli. Wisła jest lokatę wyżej, a jeszcze kilka kolejek temu była niespodziewanym liderem ekstraklasy.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
hrkukus
0
A Cracovia z piętnastoma meczami i 27 punktami na drugim miejscu w tabeli, jak oni to robią. Chodzi oczywiście o aktualizujących tabelę!