Wisła Kraków nadal ma ogromne problemy finansowe. Po rozstaniu z Maciejem Stolarczykiem, "Biała Gwiazda" nadal ma na utrzymaniu pięciu trenerów, którzy już przy Reymonta nie pracują. Jak jednak w rozmowie z "Gazetą Krakowską" przyznał Tomasz Jażdżyński, do końca listopada krakowski klub powinien pozyskać nowego sponsora.
- Mam jednak dla kibiców dobrą informację. Do końca listopada Wisła podpisze umowę z firmą jednego z krakowskich przedsiębiorców, obejmującą wejście na stroje meczowe, dzięki której sumaryczne zaangażowanie jego firmy wzrośnie w skali sezonu powyżej bardzo wysokiej, okrągłej kwoty - podkreśla Jażdżyński, który wraz z Jarosławem Królewskim i Jakubem Błaszczykowskim, pożyczyli Wiśle cztery miliony złotych na przełomie grudnia i stycznia.
Jażdżyński zdradził także, że na razie nie udało się znaleźć inwestora, który wykupiłby główne miejsce na koszulkach lub spodenkach piłkarzy. - Niestety, rzeczywiście znacznie gorzej jest z dużymi firmami, które mogły wejść na stroje, kupując większe pakiety sponsorskie – one dalej obawiają się związanego z Wisłą negatywnego wizerunku. Media dalej regularnie obiegają negatywne informacje, np. o aresztowaniu członków zarządu Wisły, a mało kto spoza środowiska doczytuje, że chodzi o byłych już zarządców - dodał.