Prezes Wisły skomentował zatrudnienie nowego trenera. Podał przyczyny tej decyzji

- To trener, który ma doświadczenie w wychodzeniu z trudnych sytuacji, a do tego odpowiednie zaplecze merytoryczne, o czym przekonaliśmy się w trakcie rozmów. Ze wszystkich kandydatów, którzy byli rozważani, zaprezentował najlepszy plan odbudowy - mówi o Arturze Skowronku prezes Wisły Kraków Piotr Obidziński.

Maciej Stolarczyk nie jest już trenerem Wisły Kraków. Zastąpił go Artur Skowronek, który w czwartek o 12.30 pojawił się na konferencji prasowej wraz z Piotrem Obidzińskim. - Dziękuję wszystkim za obecność w tym ważnym dla Wisły i jej odbudowy dniu. Zacznę od tego, co już wiecie, czyli że Maciej Stolarczyk został zwolniony z obowiązku prowadzenia pierwszej drużyny. Z tego miejsca chciałbym mu podziękować za te 514 dni spędzonych przy Reymonta. Dni, z których pewnie połowa była obarczona niepewnością - myślą, czy ten kolejny dzień nie zakończy się upadkiem. Nie zakończył. Było ciężko, ale mimo wszystko Maciek zawsze wstawał, trenował drużynę. A ta mu wierzyła i grała tak, jak w poprzednim sezonie. Czyli tym najtrudniejszym w historii Wisły. Ogromny szacunek i duża wdzięczność. Życzymy mu samych sukcesów w dalszej pracy. Mamy nadzieję, że jako trener - zaczął konferencję Obidziński.

Po czym mówił dalej: - Decyzja o zmianie trenera była w naszym przekonaniu konieczna. Niezbędna do tego, by dalej realizować strategię klubu. Przyjście Artura Skowronka wpisuje się idealnie w nasz pomysł na tę drużynę. To trener, który ma doświadczenie w wychodzeniu z trudnych sytuacji, a do tego odpowiednie zaplecze merytoryczne, o czym już się przekonaliśmy w trakcie rozmów. Ze wszystkich kandydatów, którzy byli rozważani, trener Skowronek zaprezentował najlepszy plan odbudowy Wisły i jej pozycji w lidze. 

Wisła Kraków płynie do pierwszej ligi. "Spadek grozi bankructwem"

Zobacz wideo

Skowronek: Musimy zacząć od poprawy gry w defensywie

Potem głos zabrał Skowronek, który siedział obok prezesa. - Prezes mi tutaj wystawił taką laurkę, że w zasadzie wystarczyłoby teraz pstryknąć palcami, a wszystko będzie w porządku. No nie, nie jest. Ale jestem optymistycznie nastawiony. W tej szatni naprawdę jest bardzo duży potencjał. Wierzę w to, że razem z piłkarzami uda mi się stworzyć bardzo silną relację - taką, jaką udało się stworzyć z trenerem Stolarczykiem. Wierzę, że wszyscy będziemy ciężko pracować i na nowo obudzimy potencjał. On drzemie w tej drużynie.

- Musimy iść małymi kroczkami. Zacząć od poprawy gry w defensywie. To jest klucz, fundamenty, by później na nich stawiać coś więcej. Oczywiście, mam swoje spostrzeżenia na temat organizacji gry w obronie, ale nie chciałbym się teraz nimi dzielić. Choćby dlatego, by nie ułatwiać zadania Śląskowi Wrocław [mecz 24 listopada]. Jedno jest pewne: jestem trenerem, który wtapia się w potencjał szatni. I nie zrezygnujemy z gry w piłkę. Ta drużyna ma do tego odpowiedni potencjał - powtórzył jeszcze raz Skowronek.

Wisła na półmetku sezonu zasadniczego zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Nie wygrała meczu w ekstraklasie od 31 sierpnia.

Copyright © Agora SA