"Dziennik Zachodni" opublikował właśnie list prezesa PZPN, w którym Boniek ma pretensje do prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka, że pomimo obietnic wybudowania nowego stadionu na przyszły sezon, wciąż nie podjęto żadnej wiążącej decyzji w tej sprawie.
Wisła płynie do 1. ligi. "Spadek grozi bankructwem"
"Niestety w ciągu tych kilku miesięcy nie zauważyliśmy jakiegokolwiek postępu w nadrabianiu zaległości licencyjnych. Mimo zakończonego przetargu, klub i całe środowisko piłkarskie czeka na decyzję Pana Prezydenta, zatwierdzającą budowę bądź przebudowę stadionu Rakowa" - napisał Boniek.
W publicznej debacie na temat problemów licencyjnych Rakowa pojawił też wątek... Wisły Kraków. Wisły, która jest w poważnym kryzysie, i to nie tylko organizacyjnym. Podopieczni Macieja Stolarczyka zanotowali serię siedmiu ligowych porażek z rzędu i znajdują się obecnie na ostatnim miejscu w tabeli.
"Ostatnio na spotkaniu w Krakowie mówiłem że Wisła nie spadnie z ligi bo to się nikomu nie opłaca. W razie potrzeby ktoś wyżej w tabeli nie dostanie licencji. No i proszę" - napisał na Twitterze Szymon Jadczak. W ten sposób dziennikarz "TVN24" i autor książki "Wisła w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków" odniósł się do treści wspomnianego listu autorstwa prezesa PZPN.
Na reakcję prezesa PZPN nie trzeba było długo czekać. "Cenię Pana wysiłek w zwalczaniu przestępczości. Natomiast co ma Raków do Wisły? Regulamin rozgrywek Pan zna?" - odpowiedział Jadczakowi Boniek.
Przypomnijmy, że Raków - plasujący się obecnie na 11. miejscu w tabeli - rozgrywa "domowe" spotkania na stadionie GKS-u Bełchatów. Obiekt w Częstochowie nie spełnia bowiem wymagań zawartych "Podręczniku licencyjnym dla klubów ekstraklasy", czyli regulaminie sporządzonym przez PZPN. Co więcej, w mieście nie ma ani jednego boiska z podgrzewaną murawą. Mimo tych zastrzeżeń Raków otrzymał kilka miesięcy temu warunkową licencję na grze w ekstraklasie.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE