W pierwszym meczu 12. kolejki ekstraklasy zmierzyły się drużyny Zagłębia Lubin i Pogoni Szczecin. Dla gospodarzy był to pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca - Martina Seveli. Goście z kolei przyjechali do Lubina jako lider naszej ligi.
Początek spotkania należał w pełni do Pogoni. Goście prowadzili już od 6. minuty. Wtedy to Adam Buksa strzelił gola, a podawał mu Srdjan Spiridonović. Austriak był bardzo aktywny w pierwszych 45 minutach. Dwa razy groźnie strzelał na bramkę Dominiak Hładuna. W 37. minucie mogło być 2:0 dla Pogoni. Najpierw uderzał Jakub Bartkowski głową po rożnym, a potem dobijał Igor Łasicki, ale oba strzały obronił bramkarz Zagłębia. Gospodarze w pierwszej połowie nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. Grali bardzo niedokładnie i niczym nie mogli zaskoczyć przeciwników. Do przerwy było 1:0 dla gości.
W drugiej połowie gospodarze rzucili się do ataku. Ostrzeliwali bramkę Pogoni, ale ich uderzenia były niedokładne. Goście przestali atakować, cofnęli się bardzo głęboko i czekali tylko na koniec meczu. W 83. minucie Filip Starzyński oddał groźny strzał, który obronił Dante Stipicia. Chwilę później niecelnie uderzał Lubomir Guldan. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pogoń wygrała w Lubinie 1:0. "Portowcy" pozostaną liderem eksktraklasy, odskakując pozostałym zespołom w tabeli. Zagłębie jest na 10. miejscu.