Lech Poznań objął prowadzenie w 24. minucie spotkania po uderzeniu Kamila Jóźwiaka - piłka odbiła się od Przemysława Wiśniewskiego, co zmyliło Martina Chudego. 15 minut później Górnik Zabrze wyrównał - Erik Janża dośrodkował w pole karne, a Jesus Jimenez pokonała Mickeya van der Harta.
Lech odpowiedział jeszcze przed przerwą. 20-letni Tymoteusz Puchacz w świetny sposób wykończył kontratak i strzałem z lewej nogi pokonał Chudego. Obie drużyny oddawały dużo strzałów, ale w drugiej połowie brakowało dogodnych okazji. Goście dobili gospodarzy w doliczonym czasie gry za sprawą gola Christiana Gytkjaera.
W ten sposób Lech Poznań przełamał się i odniósł pierwsze zwycięstwo po trzech meczach bez kompletu punktów. Ekipa Dariusza Żurawia dzięki temu awansowała na 8. miejsce w tabeli - po 10 meczach ma 15 punktów. Górnik Zabrze nie wygrał żadnego z ostatnich czterech spotkań i jest w tej chwili 10. z 12 pkt.