Legia grała w osłabieniu przez niemal godzinę, a Jagiellonia i tak była bezradna

W piątkowym meczu ekstraklasy Legia Warszawa, choć grała przez większość spotkania w osłabieniu, postawiła się Jagiellonii i bezbramkowo zremisowała w Białymstoku.
Zobacz wideo

Po przerwie na mecze reprezentacji wróciły rozgrywki krajowe. W poprzedniej kolejce Legia Warszawa ograła Raków Częstochowa 3:1 po hat-tricku Jarosława Niezgody. Natomiast Jagiellonia pokonała Koronę Kielce 2:0. W Białymstoku miał być wielki hit, ale wyszedł kit. W pierwszej połowie oglądaliśmy tylko dwa celne strzały, ale raczej nie groźne. Największym wydarzeniem pierwszych trzech kwadransów było bezmyślne zachowanie Luisa Rochy, który dwukrotnie został ukarany żółtą kartką i już w 35. minucie opuścił boisko.

Słaby mecz rozegrał także Jarosław Niezgoda, który po godzinie gry został zmieniony przez Jose Kante. Legia, choć grała w osłabieniu, to grała nieco lepiej od Jagiellonii. Starała się budować ataki pozycyjne, ale gospodarze się szczelnie bronili. Jaga też atakowała, ale nie oddała żadnego celnego strzału w drugiej połowie! Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Tym samym Jagiellonia przeskoczyła w tabeli Śląsk Wrocław (oba kluby mają po 15 punktów) i została liderem, ale Śląsk rozegrał mecz mniej. W niedzielę zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Legia ma punkt mniej i jest trzecia. Warto dodać, że wicemistrzowie Polski mają mecz zaległy.

Wygrana Zagłębia

Zagłębie Lubin łatwo pokonało Wisłę Płock 5:0 w pierwszym meczu ósmej kolejki ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu "Miedziowi" wyprzedzili swojego piątkowego rywala w tabeli ekstraklasy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.