Vuković wytłumaczył transfery Carlitosa i Kulenovicia. "Nie można powiedzieć, że to super okienko"

- Transfery można ocenić dopiero po jakimś czasie. W tej chwili nie można powiedzieć, że to super okienko. Jestem zadowolony z kadry, ale do końca roku może przyjść do nas jeszcze jeden zawodnik, niekoniecznie napastnik - przyznał Aleksandar Vuković na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią Białystok.
Zobacz wideo

Legia Warszawa szykuje się do piątkowego hitu ekstraklasy, w którym już w piątek zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. - To drużyna bardzo dobrze grająca w piłkę. Nie ma tam przypadku, widzę tam rękę trenera Ireneusza Mamrota. Tej drużynie brakowało tylko bramkostrzelnego zawodnika, teraz, po odblokowaniu się Imaza, wygląda to naprawdę dobrze. Trzeba pogratulować trenerowi odwagi. Nie ma chyba trudniejszego rywala, z którym musimy mierzyć się na wyjeździe. Nie będzie nam łatwo ale chcemy sprawić, żeby Jagiellonia również miała problemy. Musimy się przeciwstawić i zagrać najlepiej jak potrafimy. Nie ma możliwości, abyśmy zagrali tam słabo i wygrali - komplementował rywala Aleksandar Vuković.

Vuković o pożegnaniu z Carlitosem

Trener Legii Warszawa skomentował również odejście z drużyny Sandro Kulenovicia, Carlitosa i Tomasza Jodłowca. - Rozmowa z Carlitosem była bardzo przyjemna i ludzka. Nie wiem, czy z jego strony macie inne informacje. Życzyliśmy sobie wszystkiego najlepszego. Za to, jak pracował i ile dał naszej drużynie, jestem wdzięczny. Jestem przekonany, że gdyby został, nadal by nam pomagał. Ale życzę mu powodzenia, podobnie jak Sandro Kulenoviciowi oraz Tomaszowi Jodłowcowi. Trochę żal, ale taka jest piłka - zawodnicy przychodzą i odchodzą - podsumował Serb. I dodał: - O naszych ostatnich ruchach decydowały pewne kwestie, chociażby finansowe,. Znaleźliśmy się w sytuacji, w której wiemy, że nie będziemy grali meczów co trzy dni. I właśnie dlatego kilku zawodników odeszło, a nasza kadra nie jest już tak liczna.

Legia Warszawa sprowadzi jeszcze jednego piłkarza?

- Transfery można ocenić dopiero po jakimś czasie. W tej chwili nie można powiedzieć, że to super okienko. Jestem zadowolony z kadry, ale do końca roku może przyjść do nas jeszcze jeden zawodnik, niekoniecznie napastnik. Do końca rundy mamy taki zespół, jaki chcieliśmy mieć, czyli zbalansowany. Mamy dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję, a to sprawia, że zespół będzie prezentował się dobrze - zapewnił trener Legii Warszawa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.