Kto wygra naszą ligę?
Korona przed meczem z Jagiellonią doznała trzech porażek z rzędu (z Cracovią, Pogonią Szczecin i Górnikiem Zabrze). Ekipa z Białegostoku z kolei wygrała poprzednie dwa spotkania (z Górnikiem i Wisła Kraków). Piłkarze Ireneusza Mamrota wyszli na mecz w Kielcach wyjątkowo zmotywowani, bo w przypadku zwycięstwa zostaliby nowymi liderami ekstraklasy.
W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli gospodarze, ale to goście strzelili jedynego gola. W 31. minucie po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Ivan Runje i pokonał Pawła Sokoła, bramkarza Korony. Na przerwę piłkarze Jagiellonii schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla gości. W 58. minucie Jesus Imaz wykorzystał błąd obrony gospodarzy i podwyższył na 2:0 dla podopiecznych trenera Mamrota. Jagiellonia ograła Koronę, dzięki czemu awansowała na pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy. Ma tyle samo punktów (14) co drugi Śląsk Wrocław, ale lepszy bilans bramkowy od wrocławian. Śląsk w niedziele zmierzy się u siebie z Pogonią Szczecin.